Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Odwróceni. cz.15 Napad

29-08-2024 godzina 04:35

Słyszę walenie do drzwi.
Budzę się i wstaję z łóżka. I Idę, aby otworzyć drzwi. Wiertarka pracuje i przewierca zamki i jeden po drugim wpadają z hukiem  do przedpokoju, na podłogę. Nagle, tuż przede mną, drzwi do mieszkania się otwierają i ktoś sięga ręką do włącznika świateł i je zaświeca. Do mieszkania wchodzą 4 kobiety, o posturze olimpijek rzucających młotem, kulą lub dyskiem, czyli o zaokrąglonych kształtach i z nadwagą ok 20-30 kilogramów.
Wszystkie ubrane w czarne dresy i kominiarki, spod których wystają długie, czarne włosy. Weszły do środka i przymknęły drzwi. Dwie mnie złapały pod pachy i ciągnęły do pokoju i rzuciły na łóżko. Trzymały mnie za ręce. Usiadły na łóżku okrakiem, każda z nich, na jednej mojej nodze, tak abym nie mógł się wyrwać, z ich niewoli. Czułem ich większą wagę, jak mnie przyciskają. Pozostałe dwie kobiety, przeszukiwały mieszkanie i zabrały: telefony, laptopy, pamięci przenośne, aparat fotograficzny. Gdy już skończyły, to przyszły do pokoju, po swoje dwie koleżanki i wszystkie 4 kobiety, opuściły mieszkanie, bez słowa.
Nawet nie miałem jak zadzwonić, aby kogoś powiadomić o tym przestępstwie. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem te same dwa niebieskie polonezy i czterech mezczyzn w garniturach. Stali przy samochodach i palili papierosy. Odebrali od kobiet skradzione przedmioty i odjechali. Kobiety,  zdjęły kominiarki, rękawiczki, dresy i wrzuciły do śmieciarki, ktora akurat podjechała pod mój blok. Pod dresami miały koszulki z krótkimi rękawami i krótkie spodenki.
Wsiadły na rowery i odjechały, w przeciwnym kierunku, niż polonezy.  
Już nie wiedziałem, co o tym myśleć. Dziadki z PRL-u z MO, mają jakieś układy i rządzą miastem, jak jakaś mafia.
Po śniadaniu,  poszedłem do salonu Playa, zablokować kartę sim oraz skradziony telefon i wyrobić duplikat karty z moim numerem. W salonie były 4 kobiety o zaokrąglonych kształtach z długimi,  czarnymi włosami, jak te kobiety z napadu. Wszystkie stały tyłem do mnie i się nie odwracały. Jedna z nich powiedziała:
Proszę w końcu sali zeskanować dowód osobisty i wybrać w komputerze, w menu opcje, w jakiej sprawie Pan przychodzi, a system komputerowy i drukarka same wszystko zrobią. My mamy dużo pracy i nie możemy teraz się oderwać i Panu pomóc.
Ja: Dziękuję bardzo.
Zeskanowałem dowód osobisty i pojawiło się menu na ekranie komputera:
Po zeskanowaniu Pana/Pani danych z dowodu osobistego, system zaleca wykonanie następujących czynności i wybrania menu:  
1. Kradzież telefonu i karty sim.
2. Blokada telefonu i karty sim.
3. Duplikat karty sim z tym samym numerem.
4. Zakup nowego telefonu.
5. Płatność tylko kartą .

Dosłownie jakby system wiedział... Co się stało z moim telefonem i kartą sim.
Pomyślałem, ze to nierealne, ale jednak to nie był sen. Widocznie te kobiety z napadu, pracowały w Playu.
Dalsza część dnia minęła na sprzątaniu, po bałaganie, jaki zrobiły włamywaczki.
Wszystko porozrzucane,  a w łazience, nawet pasta do zębów, szampon , żel do kąpieli zostały całkowicie wyciśnięte z opakowań. Widocznie, szukały czegoś małego, jakiejś karty pamięci, którą można ukryć dosłownie wszędzie. Domyślałem się, że to ma związek z dziadkami z PRL-U i z moim ojcem, bo on prowadził jakieś interesy, ale czy legalne Tego nie wiedziałem. Widocznie się w coś wplątał i dla tego brat i siostra,,wyjechali" oraz ojciec matką się przeprowadzili za miasto. Dziadki z PRL-u za pewne ich porwali, i żeby uśpić moją czujność to porywacze z ich telefonów i e-mail pisali, abym niczego nie podejrzewał.
Wieczorem, do naprawionych przeze mnie drzwi, zapukały 4 kobiety. Jakie było moje zdziwienie, gdy, się zorientowałem, że to najprawdopodobniej to były te same kobiety z napadu i salonu Playa.
Wszystkie miały nadwagę, długie czarne włosy do pasa jak Dorota...
Jedna z nich powiedziała:
My szukamy pracy. Jesteśmy po szkole ogrodniczej, tak jak nasza koleżanka Dorota... ,  którą Pan zna... My się nie znamy na florystyce i na układaniu kwiatów , jak Dorota, ale możemy pomagać w ogródkach i może nam Pan pomoże znaleźć pracę albo zatrudni u siebie, przy zleceniach z OLX i pracuj.pl ?  

Nagle dostałem smsy z OLX i Pracuj pl, o takiej samej treści:  
Olx/ pracuj pl
Zależy mi mna szybkim wykonaniu pracy, bo wracam wcześniej z podróży służbowej.
Dorzucam 6 tysięcy do zlecenia i proszę zatrudnić na tydzień 5 kobiet do pomocy .
Dla tego kobiety, ponieważ, są bardziej dokładne i zawsze zdążają na czas.
Zleceniodawca.

Trzeci i czwarty sms, był z mojego banku:
Otrzymano przelew od klient OLX/pracuj pl :  
Dopłata,  za wykonanie umowy zlecenia w kwocie 6 tysięcy złotych.

Powiedziałem kobietom:
W porządku, to w poniedziałek o 7 rano pod moim blokiem.

Kobiety poszły i ich już nie widziałem, aż do poniedziałku 2 Września.
Dziwna sprawa, że kobiety swoim wiekiem ok  
40-50 lat swoimi figurami, posturami, fruzurami, kolorem i długością włosów, przypominały Dorotę. Tak jakby wiedziały, że mi się Dorota podoba i chciały się do niej upodobnić,  i z nią konkurować.
Musiałem o tym powiedzieć Dorocie i już tylko czekam na weekend.
Zasnąłem zmęczony po, całym dniu, sprzątania mieszkania.

Rym

opublikował opowiadanie w kategorii dramat i horrory, użył 953 słów i 5386 znaków, zaktualizował 17 wrz o 14:44.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Magda34

    Dobrze że mu nóg nie połamały

    29 września