Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Powrót do domu.

Wracała do domu autem z głową pełną skołatanych myśli, jedna noc u Mariusza przedłużyła się do trzech. Miała wrócić najdalej po dwóch jednak, gdy mariusz odebrał ją z imprezy u Andrzeja sam postanowił ją jeszcze wykorzystać. Pierwszej nocy upił się za szybko a druga noc spędzona u Andrzeja nad wodą również spowodowała, że nie mógł się nią nacieszyć. Początkowo myślała tylko o nim jednak po pierwszej nocy wbrew samej sobie zakochała się niemal jak gówniara w Andrzeju, który co prawda potraktował ją jak głupią kurwę, jednak … miał coś w sobie i dopadło ją. Nawet teraz wciąż o nim myślała. Gdy pojechała z Mariuszem do jego domu, ubrana tylko w bieliznę na którą narzuciła płaszcz, cały czas czuła jeszcze jego zapach i jego kutasa wypełniającego jej cipkę. Co prawda wcześniej brał ją jego kolega jednak nie miało to dla niej absolutnie żadnego znaczenia. Była gotowa robić cokolwiek co by Andrzejowi odpowiadało, a skoro odpowiadało mu aby Robert ją pieprzył cóż tak widocznie musiało być. Po prostu zakochała się w nim takim jakim był. Sama nie wiedziała dlaczego, nie było przecież żadnego racjonalnego powodu. Był co prawda przystojny jednak sposób w jaki ją traktował pozostawiał wiele do życzenia.
U Mariusza spędziła kolejną noc: gdy wrócili kazał jej się wykąpać z powrotem ubrać seksownie i po kawie ruszyli na miasto. Obiad jakiś spacer i z powrotem do domu. Nawet była zdziwiona, że nie wyzywał jej, że nie wróciła na noc i jeszcze rano dała się pieprzyć przez Roberta i Andrzeja przy nim. Cóż może mu przeszło, zdawała sobie sprawę, że napewno będa się kochać i nie przeszkadzało jej to mimo iż była trochę zmęczona. Dwie nocne pełne wrażeń imprezy musiały dać znać o sobie.
Gdy dotarli do domu otwarł whisky, napełnił szklanki i kazał jej zdjąć sukienkę. Została w samej bieliźnie, jak rano. Od razu wróciły wspomnienia, jednak wiedziała, że musi się opanować. Usiadła seksownie z nogą na nodze i rozmawiając o wszystkim i niczym piła drinka pierwszego a później kolejnego z tym, że już nie w fotelu tylko na kanapie z Mariuszem oglądając przy tym jakieś soft porno. W pewnym momencie rozmowa zeszła na jego brata Krzysztofa. Magda nie lubiła go nigdy, nie dośc że nawet chyba nie stał koło przystojnego faceta, był niski to na dodatek przy tym wszystkim jeszcze zarozumiały.Kurtuazyjnie zapytała co u niego, jak się miewa. Jednak odpowiedź Mariusza zaskoczyła ją:
Zaraz go zobaczysz to może pogadacie ?
Co to ma znaczyć - zapytała.
Nic po prostu przyjdzie mnie odwiedzić a Ciebie zobaczyć. To nie był mój pomysł Twój mąż stwierdził, że na pewno się za nim stęskniłąś - uśmiechnął się.
Magda zrozumiała, tak zemsta że nie odbierała telefonów od Piotra. Kiedyś bardzo często w łóżku fantazjował, że przelecą ją dwaj bracia. Broniła się przed tym choć wiedziała, że Krzysztof miał na nią ochotę. Nie był w jej guście. A niech tam pomyślała, nie będę wydziwiać Andrzej też nie był w moim guście, a nie będę podpadać więcej mężowi i Mariuszowi.
Bardzo się cieszę - wygięła się w jego stronę i pocałowała w usta - kiedy będzie ?
Powinien być za pół godziny - powiedział spojrzawszy na zegarek.
W takim razie zadzwoń do niego aby się pospieszył. - powiedziała
Magda podniosła się i poszła do łazienki w tym czasie kolega dzwonił do brata, wróciła po kilku minutach umalowana, pachnąca i nieco zmieniona. W miejsce staniki, który miała pojawił się inny podtrzymujący jej piersi tylko od dołu pokazujący jej sutki. Podeszła do stołu zabrała już puste szklanki, zrobiła kolejną porcję alkoholu tym razem dla trzech osób.
Gdy ponownie usiadła koło Mariusza zobaczyła, że coś się dzieje w jego spodniach. Świetnie pomyślała nie jest z Tobą tak, źle i potrafisz jeszcze zadziałać na facetów i ich zaskoczyć.
Pocałowała go w usta - No co nie mogę się doczekać ! niech w końcu przyjdzie !

Do domu miała jeszcze około 80 km, myśli wciąż krążyły wokół Andrzeja. Zastanawiała się czy może sama do niego zadzwonić, tak naprawde liczyła, że zrobi to dziś a tu minął cały niemal dzień bo dochodziła 18 a nie dostała nawet SMSa. A niech to - powiedziała do siebie i zjechała prosto na stację benzynową. Stanęła na parkingu otwarła drzwi auta wystawiła nogi w miniówce na zewnątrz i sięgnęła do torebki po telefon. Numer Andrzeja miała w nieodebranych, chwilę jeszcze się zastanawiała czy dobrze robi. jednak nie trwało to długo, wybrała go i czekała.
Słucham - usłyszała w telefonie głos Andrzeja.
Momentalnie wróciły wspomnienia a jej sutki stały się twarde.
To ja Twoja suka - powiedziała - poznajesz ? - stęskniłam się za Tobą.
A to Ty - w jego głosie było słychać zdziwienie - no miło, że dzwonisz - wracasz do mężusia ?
Tak, jednak myślę o Tobie - kiedy się spotkamy ? - jej głos zadrżał a w podbrzuszu mimowolnie poczuła skurcz
Wkrótce mała , wkrótce a teraz wracaj do domu i abyś o mnie nie zapomniała codziennie wysyłaj mi seksowne zdjęcie.
Masz to jak w banku - powiedział mimowolnie podciągając swoja spódniczkę i zaczynajac drażnić swoją cipkę. - Jeszcze dziś wyślę !
No dobrze a teraz spadaj mała zdziro i czekam na MMS - odłożył słuchawkę.
Jeszcze przez chwilę siedziała, drażniąc małą aby nagle uświadomić sobie, że ktoś się w nią wpatruje, w tym wszystkim nie zauważyła, że w zaparkowanym obok busie siedzi młody kierowca popijając kawę i się intensywnie w nią wpatruje.
Spadaj ! - niemal krzyknęła pokazując mu środkowy palec i szybko odpalając auto.

Nie było dzwonka domofonu czy do drzwi tylko pojawił się w nich Krzysztof. Dawno go nie widziała, jednak nic nie wypiękniał. “Cóż, chcieli Cię wrobić to się zdziwią” - pomyślała. Wstała i szybko podeszła do niego. Stał jeszcze zdziwiony widząc ją w szpilkach, pończochach, stringach i pół staniku, gdy podeszła do niego i obdarzyła namiętnym całusem.
Miło Cię widzieć Krzysiu, dawno się nie widzieliśmy - siadaj proszę. pociągnęła go za rękę na sofę sadzając po przeciwnej stronie brata. Po chwili podała mu szklankę whisky i sama biorąc swoją i usiadła pomiędzy nimi zakładając nogę na nogę.
I Krzysztof i Mariusz byli zaskoczeni, Magda siedziała pomiędzy nimi i popijając alko włożyła swój palec w szklankę umoczyła go i przyłożyła do twardniejącego sutka namiętnie go drażniąc.
To jak dawno się nie widzieliśmy ? dwa trzy lata ? - nie chciałeś mnie spotkać - spytała patrząc na Krzysztofa i nadal zataczając kółka wokół sutka. - Nieładnie przecież tyle razy tu byłam - czuje się obrażona!
Z satysfakcją zauważyła coraz bardziej otwarte oczy braci. “ A niech się dzieje- pomyślała” byle szybko bo zaczynam być zmęczona.
I to coraz bardziej … Krzysiu ! , nic żadnego komplementu że ładnie wyglądam ?
Wstała i podeszła do TV wyszukując kanał z muzyką. Gdy ta zabrzmiała podeszła tanecznym zmysłowym krokiem do Krzysia pochyliła się i pogroziła palcem.
Niedobry chłopiec !
Następnie wyciągnęła ręką porywając go na środek pokoju. Zanim doszli na środek Magda zaczęła zdejmować jego t-shrit. Po chwili tańczył przytulony do niej z gołym torsem. przytulała się do niego aby poczuł jej sutki na swoim ciele i aby rozpalić go do czerwoności a jednocześnie wkurzyć Mariusza, sama nie wiedziała dlaczego, być może spodobała się jej reakcja gdy dostała od niego w twarz ? Sama nie wiedziała dlaczego jednak sprawiało jej to satysfakcję gdy kątem oka patrzyła na niego siedzącego kolegę zapatrzonego w ich taniec.
Może przygasisz światło - odezwała się do niego dość zaczepnie.
Mariusz niemal natychmiast wstał i podszedł do kontaktu, wyłączył górne oświetlenie i włączył kinkiet.


Z parkingu ruszyła z piskiem opon, słowa Andrzeja podnieciły ją tak, że czuła wprost swędzenie w kroku. Ujechała może kilkaset metrów gdy pomyślała “A czemu nie !”. Spojrzała w lusterko i upewniając się , że nic nie jedzie zawróciła. Po chwili była znowu obok busa tym razem z drugiej strony. Wyszła trzaskając drzwiami aby po chwili otworzyć drzwi pasażera dostawczaka. Nie poznawała siebie gdy z jej ust wyszły słowa:
Spodobałam Ci się ? to masz 5 min ! - nie patrząc na niego dobrała mu się do rozporka odpinając zamek aby po chwili wyciągnąć nabrzmiała pałę, która za chwile trafiła do jej ust. Pracowała chwile liżąc, ssąc, ciągnąc aż swędzenie w podbrzuszu stało się nie do zniesienia.
Przestała, uniosła głowę i spojrzała na zaskoczonego chłopaka.
Wyjeb mnie tu teraz i to szybko !
Wyciągnęła z kieszonki spódniczkę prezerwatywę, podając mu.
No już !
Chłopak wziął ją w rękę, wyszedł z auta otworzył pakę aby po chwili wyciągnąć Magdę z kabiny i zabrać ją za sobą do tyłu. Gdy tylko zatrzasnął drzwi, ponownie wydobyła jego sterczącego kutasa pocałowała go.
Zakładaj !
Sam podciągnęła spódniczkę i obróciła się do niego tyłem opierając się o ścianę Busa, po chwili poczuła jak jego członek napiera na jej pizdę i wsuwa się w nią … jęknęła. Rozkosz zaczęła wypełniać jej ciało w rytm jego uderzeń, a swędzenie w podbrzuszu zaczęło powoli ustępować. Zaczęła stopniowo poddawać się rozkoszy. Wyobrażała sobie, że to Andrzej bierze ją od tyłu. Fala przyjemności była tak duża, że zaczęła jęczeć aby po chwili jej ciało zaczęły wstrząsać dreszcze orgazmu. Odpłynęła.
Chłopak przerwał, zrobiło jej się go żal bo nie doszedł a dał jej wspaniały orgazm, uklękła przed nim rozpięła bluzkę aby były widoczne jej piersi. Wzięła jego kutasa do ust i pracowała tak długo aż trysnął. Z przyjemnością połknęła wszystko, była zaspokojona. Wstała poprawiając ubranie i bez słowa wyszła z samochodu zostawiając w nim zaskoczonego faceta. Już spokojnie podeszła do swojego auta i usiadła w nim odpalając silnik. Dopiero teraz rzuciła okiem dokładnie na Busa. napis na nim wskazywał, że firma do której należał znajdowała się w sąsiedniej całkiem niedalekiej miejscowości..
O kurwa - powiedziała do siebie - przegiełam.






Tańczyła z Krzysztofem dalej, czuła jaki jest na nią napalony, początkowo pieściła jego tors swoimi nabrzmiałymi mimo woli bo przecież nie przepadała za Krzychem sutkami później zaczęła gładzić go po torsie aby stopniowo zejść coraz niżej do jego spodni i zacząć rozpinać naprężony rozporek. Spojrzała w stronę gdzie stał Mariusz, teraz już z ręka na kroczu. Uklękła przed Krzysztofem i wydobyła jego naprężonego kutasa, który zaraz zniknął w jej ustach. Przeszło jej na myśl, że tak naprawdę nie potrafi policzyć ile razy w ciągu tych dwóch dni sała kutasy, ten był kolejny. Większy niż Mariusza i bardziej stęskniony co mogła stwierdzić po kropelkach płynu wydobywającego się z niego.
Piękny ! będzie moim Panem - powiedziała głośno patrząc Krzysztofowi w oczy w czasie chwilowej przerwy.
Sprawiało jej frajdę, zakłopotanie braci nie spodziewali się tego. Raczej seksu który będzie w pewnym sensie wymuszony Mariusz znał jej stosunek do swojego brata, którego uważała za dupka i bufona i nie kryła tego przed nim. Wiedziała, że to kara za jej zachowanie którą zapewne wymyślił jej mąż po tym jak nie mógł się dodzwonić do niej i dowiedział się wszystkiego od Mariusza co robiła. Cóż, zdziwią się zaśmiała się w duchu i wprawię ich w zakłopotanie.
Wróciła do ssania, zdziwiła się gdy Krzysztof rozpuścił jej włosy a następnie zaczął ją sam we własnym tempie nabijać na kutasa stopniowo coraz dłużej przytrzymując gdy miała go głęboko w gardle. Nie bardzo jej się to podobało jednak nie protestowała była pewna, że zaraz się odkuje. Podniosła swoje ręce i nie przestając ssać chwyciła nimi swoje piersi, masowała je. Jednocześnie starała się patrzeć Krzychowi w oczy aby sprawić wrażenie poddania się mu swoim całym jesestwem. Była zaskoczona gdy poczuła nagle, że Mariusz chwyta jej ręce i kieruje je za plecy i unieruchamia rzepami aby nie miała nimi możliwości ruchu. Podszedł od przodu i stanął obok Krzycha, chwycił ją za włosy i nakierował na swojego kutasa.
Wiedziała, że długo nie wytrzyma będąc w odstawce jednak takie potraktowanie sprawiało, że jej plan zaczynał się powoli sypać. traciła kontrolę nad tym co będzie się działo. Ssała kutasa Mariusza a tymczasem krzysztof rozebrał się i usiadł w fotelu patrząc na nią a jednocześnie drażniąc swojego kutasa ręką, nie trwało to długo.
No braciszek - dawaj ją tutaj powiedział wstając z fotela.
Podszedł do niej, chwycił za biodra i pomógł wstać następnie powoli podprowadził pod fotel i kazał klęknąć tak aby głowa była na jego oparciu. Następnie podszedł od tyłu rozszerzył jej nogi i dotarł palcami do jej pizdy.
Mokra ! - ma suka cieczkę zaśmiał się.
Przecież Ci zawsze mówiłem, że to dobra kurew ! - nie chciałeś wierzyć - odpowiedział Mariusz.
Krzysztof cały czas bawił się ręką jej mokrą pizdą, wkładał tam palce a jednocześnie drugą ręką drażnił jej sutki. Nie widziała go, jej głowa bokiem spoczywała w stronę ściany. Czuła tylko … podniecenie. “Co się ze mną do cholery dzieje” pomyślała, nie trawiła przecież gościa a teraz nie dość, że go prowokowała to jeszcze czerpie przyjemność z tego, że się facet nią bawi.
I widzisz nie chciałaś i nie chciałaś mnie a teraz … - powiedział jednocześnie wpychając dwa palce w jej piczkę !
Ohhh
A teraz będę Cię pieprzył niedotykalska pizdo - mówił dalej do niej jednocześnie palcami zwiedzając jej mokre i gorące wnętrze tak głęboko jak tylko mógł sięgnąć.
Jęczała ! choć sama tego nie chciała, Mariusz wyciągnął wibrator i podał Krzychowi. Był potężny ! Nie widziała go lecz czuła jak rozpiera jej obolałą i wykorzystywaną do granic możliwości od trzech dni pizdę. Bolało gdy wsadzał go po sam koniec, jednak był to ból który powodował też rozkosz i mimowolne skurcze spowodowane rozchodzącą się po ciele falą przyjemności. Krzychu coraz mocniej ugniatał jej piersi jednak nie sprawiało jej to bólu lecz potęgowało przyjemność płynącą z krocza. Czasami w jej głowie przemykała myśl “ jak możesz, co robisz, po co, dlaczego?” - jednak za chwile znikła wraz z kolejną falą ogarniającej jej przyjemności.
Płynie z niej - stwierdził Krzysztof
No to wpuść mnie chętnie się nią zajmę - stwierdził Mariusz - podchodząc do bawiącego się kobietą brata.
Nie ma takiej opcji - odpowiedział - dziś jest moja ja jestem pierwszy - stwierdził sięgając po prezerwatywę
Nie musisz - jest zabezpieczona, można ją rżnąć bez gumy
No to dawaj - a ja jej dam smoczka zaśmiał się Mariusz.
Krzysztof zmienił trochę pozycję i załadował jej całego swojego sterczącego kutasa z szybkością huraganu.
No i co mała ! - w końcu Krzysiu Cię jebie
Chciała coś odpowiedzieć jednak niemal w tej samej chwili zobaczyła kutasa Mariusza przy swoich ustach. Wzięła go do środka i zaczęła ssać.
Czuła się wypełniona, a rozkosz spowodowała jakiś niejasny odlot. Możliwość jasnego myślenia odzyskała gdy Mariusz dochodził w jej wnętrzu a Krzysztof z uśmiechem na ustach patrzył jej w oczy a ona lizała jego palec.
Jesteś niesamowita pizdo - powiedział drugą ręką gładząc jej policzek. Nie spodziewałem się tego.
Nie chciała tego powiedzieć jednak mimowolnie z jej ust wyszło słowo:
Dziękuję
Mariusz rozwiązał jej ręce a Krzysztof wlał kolejnego drinka, dochodziła do siebie dysząc była cała czerwona na twarzy. Naprawdę nie pamiętała tego co się z nią działo przez ostanie kilka a może kilkanaście minut. Straciła poczucie czasu. Usiłowała pozbierać myśli, spojrzała na siebie, jej pończochy były porozrywane. “Matko Boska” - nic nie pamiętam przeleciało jej znowu przez głowę - “co się stało”.


Dopiero teraz gdy opadło podniecenie a parking został pewnie 10 km za nią dotarło do niej, że popełniła niewybaczalny błąd nie patrząc na tablice rejestracyjne BUSa. Ale niech zrobiłam coś na co nigdy normalnie bym się nie odważyła i chłopak też miał pewnie radochę gdy kobieta pewnie z 15 lat starsza od niego niemal zgwałciła go w jego aucie.
Do domu miała jeszcze godzinę drogi, zastanawiała się w jakim humorze będzie Piotr gdy go zobaczy. W końcu nie ma co ukrywać przegięła po pierwsze przedłużając pobyt, po drugie nie odbierając telefonów od niego no i oczywiście pieprząc się z kim popadnie. Co prawda ostatnia noc była jego zemstą na niej. Jednak nie spodziewał się, że zemsta odwróciła się przeciwko niemu i była słodka jednak dla niej. Krzycha nie polubi jednak hmmm czemu się jeszcze raz z nim nie pieprzyć ? To nawet ciekawe doświadczenie stwierdziła dać się przelecieć facetowi do którego odczuwała przez lata głęboką niechęć. Przez myśl przeszedł jej Roman kolega męża z którym pieprzyła się dość regularnie a jednocześnie utrzymywała jako takie kontakty z jego żoną. też nie lubiła zołzy i seks z Romanem przynosił jej satysfakcję.
No cóż zmierzała do domu, kilometry ubywały pod kołami a myśli przebiegające przez głowę powodowały, że czas jazdy się nie dłużył. Czuła się coraz bardziej zmęczona i czekała tylko na powrót, gorący prysznic i możliwość położenia się w łóżku. Gdy była już pod domem z satysfakcją stwierdziła, że auto męża nie stoi przed domem. Uff - pomyślała będę miała czas się ogarnąć i może przespać. Byle tylko nie chciał dziś ode mnie seksu - pomyślała uśmiechając się do siebie.

Magdadool

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka i obyczajowe, użyła 3407 słów i 18092 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik emi70696

    Super piszczałek następne przygody  grzecznej żonki

    tydz. temu

  • Użytkownik MarcinWrona

    Hmmmm....  
    Podoba mi się

    tydz. temu