Powrót z pracy

mmmmm szkoda że Cię nie było z nami.
Wszystko zaczęło się od żartów i dowcipów w pracy, opowiadaliśmy sobie dowcipy i spokojnie pikowaliśmy towar, atmosfera była gorąca, aż kipiało seksem, na przerwę schodziliśmy osobno, a gdy ktoś wracał miał znów rumiane policzki. Tak minęła nam cała noc. Rano gdy spokojnie ruszyliśmy na parking do swoich samochodów ktoś zaproponował wycieczkę nad jezioro, była 4 ta rano, noc ciepła a my w świetnych humorach. Do jeziora mieliśmy kilkanaście mil, jechaliśmy w wesołych nastrojach na 3 samochody i mijaliśmy się co chwilka. na miejscu okazało się że w bagażniku każdy ma coś mocniejszego, więc było wesoło i swobodnie, znalazły się jakieś koce, ktoś miał poduszki w aucie, słowem sielanka. Rozłożyliśmy się nad samą wodą, rozmawialiśmy, żartowaliśmy aż ktoś rzucił temat aby popływać. Oczywiście nikt nie miał ze sobą kostiumu, ale kilkoro z nas było naturystami więc nie widzieliśmy w tym żadnego problemu. Wyskoczyliśmy z ciuszków i hop do wody. Chlapanie i wodne wygłupy jeszcze nas zbliżyły. podobieraliśmy się w pary, dwie parki szybko zniknęły gdzieś w okolicy samochodów, a my bawiliśmy się dalej w pięcioro. Któryś z panów stwierdził że potrzebuje masażu gdyż po całej nocy bolą go plecy, koleżanka chętnie zajęła się obolałym facetem, dołączył do nich drugi kolega, a ja z kolejnym zostaliśmy w wodzie. Chłopak już dawno mi się podobał, ale jak zawsze udawałam niedostępną. W pewnej chwili wychodząc na brzeg nadepnęłam na coś twardego, runęłam jak długa na piasek, mój przystojny kolega ruszył z pomocą, pomagał mi wstać, jednocześnie próbując ukryć rosnącą męskość. Tego było już za wiele, jego wysportowane, opalone, męskie ciało tuż koło mojego. Udałam że osuwam się na ziemię i pociągnęłam go za sobą, upadł delikatnie na mnie, ocierając się twardym członkiem o moje udo, jego oddech był urywany, w głębi gardła wydostał się gardłowy dźwięk. Tylko na to czekałam. Przyciągnęłam go do siebie i oplotłam ramionami, nasze usta spotkały się, pocałunki były namiętne i gorące, ręce błądziły po nagich ciałach, Chłopak posadził sobie mnie na kolana i wszedł we mnie szybko stanowczo acz delikatnie, wydałam głośny okrzyk. Na ten dźwięk przybiegli pozostali, też już byli po przełamaniu pierwszych lodów. Jeden z chłopaków zaczął ssać moje piersi drugi podstawił mi do buzi sterczącego członka, koleżanka zaś ułożyła się obok bawiąc się rozgrzaną łechtaczką. Bawiliśmy się tak przez chwilę, a gdy zbliżał się finał rozkoszy obie wypięłyśmy pupy w kierunku naszych samców i dwóch ochoczo zajęło miejsce za naszymi plecami a trzeci usadowił się przed nami dając nam ogromnego penisa raz do jednej raz do drugiej buzi. finał był cudowny, szczytowaliśmy wszyscy jednocześnie. fala gorącej spermy zalała nasze usta, dwaj posuwający nas od tyłu mężczyźni wylali swoje drogocenne nasienie na naszych plecach.

ajka73

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 576 słów i 3083 znaków.

3 komentarze

 
  • słodka

    O mamo mam bajzel w gaciach a to było takie krótkie . Idę do kibla się.... No wiecie :sex2:

    31 paź 2012

  • tic tac

    też tak chce :*

    27 lip 2012

  • Napalenic102

    Fajne

    27 lip 2012