Powrót z długiej podróży

Leżałam w łóżku z zadartą koszulką, bez majtek, gdy ktoś nagle wszedł do pokoju. Dotykałam piersi i cipki, bawiłam się z sobą delikatnie wzdychając. Jego wtargnięcie wybiło mnie z rytmu, zakryłam się nieporadnie kołdrą i popatrzyłam na intruza. Jego błękitne oczy lekko pociemniały i widziałam, że patrzył łakomie na wystające spod kołdry uda. Podniecało mnie to jego natarczywe spojrzenie i pewność jaką emanował. Odsłoniłam powoli kołdrę by mógł w pełni podziwiać moje walory. Bez słowa zaczął odpinać pasek u spodni i rozpinać rozporek. Wyjął z niego dużego, nabrzmiałego  kutasa. Bez słowa przywarłam do niego ustami i zaczęłam lizać delikatnie, patrząc mu w oczy. Uwielbiałam czuć jak penis rośnie mi w ustach, twardnieje i zaczyna lekko pulsować. Złapał mnie za włosy i przycisnął mocniej, jego kutas wszedł mi głęboko w gardło. Czułam, że cipka jest tak mokra, że śluz powoli spływa mi na uda. Bez słowa odwróciłam sie do niego tyłem i nadstawiłam ciepłą cipkę. Chciałam żeby mnie wydupczył, żeby sie zaspokoił po podróży. Sprawdził dłonią wilgotność mojej dziurki i zdecydowanym ruchem włożył w nią naprężonego kutasa. Było to tak przyjemnie, że zajęczałam z rozkoszy. Pieprzył mnie zdecydowanie i szybko, wbijał sie głęboko a ja odpływałam jęczać i wzdychając coraz głośniej. Wbiłam palce w materac, czułam jego podniecenie, czułam ze zaraz wytryśnie spermą do środka, bardzo tego chciałam. Pieściłam dłonią nabrzmiała cipkę i byłam tak blisko orgazmu… W końcu mocnym ruchem i wydając głośny jęk wbił się głęboko i poczułam jak ciepło i rozkosz rozlewają sie po moim podbrzuszu. Orgazm zalał moją głowę, czułam jego siłę i energie w sobie. Opadłam na łóżko, on położył sie na mnie, jego kutas nadal pulsował we mnie, oddychaliśmy cieżko. Pachniało spermą, seksem, rozkoszą. - Lubie takie przywitania- powiedział i pocałował mnie w ucho. - Czekałam na Ciebie - wyszeptałam, zamknęłam oczy i chłonęłam ciepło jego ciała.