Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Korepetycje cz. 8 - jak można tak epatować?

Korepetycje cz. 8 - jak można tak epatować?To niemożliwe! On zdobył się na to!  
- Maćku, co robisz! Proszę zabierz go… schowaj… Jak możesz tak epatować tym… przed porządną nauczycielką…
Lecz on nie chował!
- Proszę… nie… nie trzymaj go tak przede mną… nawet nie wiesz, jak mnie zawstydziłeś…
I wtedy on, nie uwierzyłabym w to nigdy wcześniej!, wyraził życzenie… nie… to nie mogła być prawda!... że… mam go wziąć do buzi!
Byłam tak dalece skrępowana takim obrotem sprawy… Oczywiście stanowczo odmówiłam! Ale co z tego…? Chłopiec był nieugięty! Przypomniał raz, i drugi, o moich zobowiązaniach.
Muszę przyznać, że takie stawanie sprawy… stawianie nie tylko sprawy… sprawiało mi, poza konsternacją, dużo przyjemności…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 124 słów i 743 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto