Spełniłam polecenie. Jęczałam coraz głośniej. – Aaaaa! - Podnieciło go to na tyle, że zerwał mi majtki i cisnął na podłogę. Moją nogę zadarł i położył na stół. W ten sposób, miał mnie w jeszcze dogodniejszej pozycji. Przyglądał się na moja obnażona pupę… na moje dziurki, kiedy znów lokował we mnie swą męskość. Eksploatując moja piczkę, eskalował żądania: - Pani profesor, proszę mnie pochwalić! Za to, jak panią… pieprzę! – Sama nie wiem, dlaczego to polecenie ożywiało mnie. Mimo tego, że mnie to krępowało, zdobyłam się na to: – Och…. Maćku… aaaa! Jesteś prawdziwym mężczyzną! Aaaaa…. Posiadłeś mnie… jesteś taki energiczny! Cóż za ogier z ciebie! – To rozpaliło go jeszcze bardziej. – A teraz niech mi pani powie, jaki był pani pierwszy raz. Jak pani straciła dziewictwo!? – Tego było za wiele! „Co ten chłystek sobie wyobraża!” Oburzało mnie to żądanie, a jednocześnie, tak podniecało! „Ależ to ekscytujące… wyznawać mu swe intymne sekrety…” Zrazu podroczyłam się: - Maćku, jak możesz… jak możesz pytać o tak dyskretne kwestie… - Mów! Kto pozbawił cię cnoty!? To polecenie! – Bezpardonowe traktowanie rozogniało mnie jeszcze mocniej, czułam jak bardzo chce kornie wyjawiać mu swe kobiece tajemnice… - Maćku… dobrze… więc to był… starszy mężczyzna…. Uwiódł mnie… na wczasach…
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.