Mezalians- Rozdział 3
Przez kolejny tydzień pracy nie widziałam ordynatora nawet raz, na obchodach był Piotr, jego zastępca. Nie wiem gdzie się podziewał, Gośka też nie wiedziała, a z nikim ...
Przez kolejny tydzień pracy nie widziałam ordynatora nawet raz, na obchodach był Piotr, jego zastępca. Nie wiem gdzie się podziewał, Gośka też nie wiedziała, a z nikim ...
- Kurwa... - jęknął, zamykając zeszyt i spoglądając w okno. Asia założyła ręce na piersi, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. - Przepraszam — mruknął w końcu ...
Było to w zeszłym roku. Piękny, słoneczny początek lipca. Rodzice Milenki wyjechali na cały miesiąc – mieli jakąś swoją rocznicę i postanowili uczcić to taką ...
Na początku chciałem przeprosić za chaos w opowiadaniu, ale staram się wrócić wspomnieniami do wydarzeń sprzed trzech lat. Wszystko zaczęło się, gdy przyszła na swój ...
ROZDZIAŁ 9/11 *** „Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam / Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok / Bo ...
ROZDZIAŁ 5/11 *** Im więcej owego czasu mijało, a poruszane tematy stawały się coraz bardziej osobiste i odważne, tym wyraźniej zdawał sobie sprawę, że musi rozwiązać ...
Zaparzyłam znienawidzoną przez siebie kawę i oparłam się o blat, spoglądając na sąsiednie bloki za oknem. Ta okolica nigdy mi się nie podobała, była wręcz ...
Wsiedliśmy do samochodu i Ewa sięgnęła bo swój top. -no i jak ja pójdę na kawę? -a co się stało? -cały brudny od gruzu -wiesz co kochanie za taką niespodziankę jaką ...
-kochany Andrzejku chyba jeszcze nie skończyliśmy -daj trochę nabrać siły (odpowiedziałem zakładając szorty) Ewa podeszła i złapała mnie za rękę -wiem jak cię ...
Weszliśmy na podwórko ja przodem Ewa za mną boso,zawołałem -dzień dobry jest ktoś -a dzień dobry pan Andrzej? -tak a to moja żona Ewa -zapraszam jestem Renata zaraz ...
Rok później. Siedziałam w Starbucks'ie, pijąc ulubiony sok z mango i przypatrywałam się ludziom zza szyby. Większość, naturalnie, się śpieszyła, ale reszta ...
- Tu są pieniądze - wciska mi w dłoń spasioną kopertę, unikając patrzenia na moją twarz. Czyżby odezwały się resztki przyzwoitości? - A tutaj adres - podaje małą ...
Popłynęliśmy z Ewą w zatoczkę obok zatoczki Kamila i po przywiązaniu łódki do drzewa zaczęliśmy taniec ciał.Nie było dużo pracy z rozebraniem się bo moja pani już ...
Daniel wciąż klęczał pochylony, wyjąc z bólu. Powinnam zadzwonić na policję, ale nie mogłam się ruszyć, będąc ciągle wpatrzona w chłopaka, który próbował mnie ...