Niepokorna cz. 60
Klara nie włączyła telefonu, co zaczynało coraz bardziej martwić szatynkę. – Gdzie Kuba? – zapytała, chcąc odgonić od siebie parszywe myśli. – Leczy kaca. Popił ...
Klara nie włączyła telefonu, co zaczynało coraz bardziej martwić szatynkę. – Gdzie Kuba? – zapytała, chcąc odgonić od siebie parszywe myśli. – Leczy kaca. Popił ...
Wyobrażałam sobie najgorsze jednak była to tylko nasza zaprzyjaźniona sąsiadka spacerująca z psem. Wróciłam do domu a uśmiech nie schodził mi z twarzy, był to naprawdę ...
– Widzisz, Bóg jest łaskawy dla swojego anioła. – Diano, nie jestem aniołem. Zabijałem, prowadziłem kryminalną organizację. Spałem z obcą kobietą, a potem z Aishą ...
ROZDZIAŁ II - Ma kobieta charakter - stwierdził ze śmiechem Jacek - a nie wygląda na taką. - Oj ma, ma. Ale wara od niej. To, że przed chwilą okazało się, że ...
Wstałam o godzinie 6, żeby się przygotować, bo na 8 mam rozpoczęcie roku szkolnego. Najpierw poszłam się załatwić i ogarnąć moje niesforne włosy. Kolejną czynnością ...
....przestał, byłam zdezorientowana nie wiedziałam jak mam się zachować, co powiedzieć. -Przepraszam -wydobył z siebie tylko to -Ale...-zaniemówiłam w pewnym momencie ...
Nasz świat jest inny. Większość ludzi go nie dostrzega. Nie wierzą w istnienie rzeczy nadprzyrodzonych takich jak: wampiry, wilkołaki zmienni, czarownice, demony i łowcy ...
XXX '' To oczywiste, że jesteś mi przeznaczony Każdy kawałek ciebie pasuje wprost perfekcyjnie Każda sekunda, każda myśl, wpadłam tak głęboko Ale to nigdy nie ...
Jeszcze raz poniosłam noż pod światło i dokładnie się mu przyjrzałam. Mały, niepozorny, ale jednak zabójczy nożyk. Użyję go do zabicia Thomasa. O tak ...
Udałam się na bal. Weszłam do środka. Sala wyglądała bajecznie. Udałam się więc w kierunku stołów z ponczem. Przy stoliku stał Marek. Wzięłam kubeczek i ...
Oczami Artura : - Patrzcie, patrzcie kto nas odwiedził.. toż to mój kochany braciszek - Radek? - zmarszczyłem brwi - Brawo ! - klasnął w dłonie Coś we mnie zawrzało ...
W izbie cisza zapanowała, jakby prostą wypowiedzią księżniczka w zadumę kowala wprawiła. O swe dzieci się troszczył, ale Megina jego największą radością była. Gdyby ...
Szłam szkolnym korytarzem, nie zwracając uwagi na nic. Byłam zamyślona. Myślałam tylko, żeby przeżyć te siedem lekcji i do domu. Nienawidziłam szkoły, wręcz mnie ...
-Emily, jesteśmy na miejscu -mówi Shane lekko potrząsając mnie w ramię. -Słodko spałaś, ale musiałem Cię obudzić -kończy i uśmiecha się. Patrzę na niego zaspanym ...
-Cholera,cholera,cholerna. Chodzę od godziny po pokoju i powtarzam to jedno słowo,jak mantrę. Nagrabiłam sobie u niego. Nie mam ochoty iść do szkoły i stanąć z nim ...