Bo Twoja miłość nie zna granic cz.7
Oczami MAKSA: Wstałem z mojej wygodnej, skórzanej sofy ale i tak humor mi nie dopisywał. Byłem zarazem wściekły jak i przygnębiony tym wszystkim, co dowiedziałem się ...
Oczami MAKSA: Wstałem z mojej wygodnej, skórzanej sofy ale i tak humor mi nie dopisywał. Byłem zarazem wściekły jak i przygnębiony tym wszystkim, co dowiedziałem się ...
Przebudziłam się w nocy, zalana potem, rozglądnęłam się w około, obok mnie nie było Łukasza, krzyczałam: - Łukasz ! – po chwili drzwi się otworzyły - Co się ...
Oczami ADY: Wychodzę z gabinetu Kamińskiego i stwierdzam, że to jest najbardziej pokręcony poniedziałek w moim życiu. Nigdy bym nie przypuszczała, że spotkam tego ...
Dzień imprezy Skoro ma tam być większość ludzi z dzielnicy, muszę zrobić dobre wrażenie. Ubrałam się w kreacje taką jak wyżej na zdjęciu. Założyłam do tego czarną ...
**Oczami Piotrka** Natalka nic nie mówi, patrzy na mnie, a ja na nią. W jej błękitnych oczach widzę łzy, kiedy je widzę od razy jestem obok niej i tule ją do siebie: ...
Spojrzałam w jego stronę i widziałam radość w oczach a zarazem żal, nie wiem może dlatego, że mu tego nie powiedziałam, że jesteśmy razem z Tomkiem. - I jak się ...
Hubert spojrzał ponownie na Kingę, wciąż nie mogąc uwierzyć w to, że od dziś została jego narzeczoną. Kochał ją i była miłością jego życia. Do teraz drżał o ich ...
Stali na przeciwko siebie przed wielkim budynkiem i mocno trzymali się za ręce. Czas rozstania wydawał się dla nich trudniejszy niż przypuszczali. Chociaż każdy z nich ...
Była piękna pogoda, bezchmurne niebo i słońce na niebie. Ona wstała z samego rana, wykonała poranne czynności, ubrała się w krótkie spodenki i białą bokserke.Zjadła ...
Dave gnał na złamanie karku niejednokrotnie łamiąc przepisy ruchu drogowego. Tu przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, w innym miejscu wymusił pierwszeństwo, w ...
Dave kątem oka obserwował Ashley śpiącą na fotelu pasażera. Wyglądała tak słodko, że mógłby patrzeć na nią przez cały czas, ale musiał skupić się na jeździe. Do ...
Z Dedykacją dla Domiii Cisza, która towarzyszyła nam od kilku minut robiła się nie do zniesienia. Kamil od paru minut spał w swoim pokoju, zmęczony ciągłym płaczem, a ...
-Ciociu, ale jak to?-pytałam zaskoczona. -No, tak to, Zośka. Po jutrze wracasz do domu. Szykuje mi się krótki wyjazd do Hamburga i nie chcę cię tu samej zostawiać. To ...
Od tamtej imprezy minął już tydzień. Robert ciągle mnie nachodził. Widać było, że nie odpuści, więc zgodziłam się pójść z nim na kawę. Pewnego dnia przyszedł do ...