Znowu on #3

Znowu on #3Diana spojrzała na Krystiana z przerażeniem w oczach. On natomiast kompletnie nie przejął się dzwonkiem. Podniósł się do pozycji siedzącej i spojrzał na kobietę.

- Otworzyć? - Zapytał spokojnie.

- Zwariowałeś?  To na pewno Jakub... cholera co ja zrobiłam... ubierz się szybko. - Powiedziała po czym sama natychmiast zaczęła się ubierać. Mężczyzna w ślad za nią zrobił to samo lecz zdążył ubrać tylko spodnie gdy Diana zaczęła popychać go w stronę balkonu. - Na balkon już. - Powiedziała.

- Że co? Mam stać na balkonie? - Zapytał patrząc na kobietę. Po mieszkaniu rozległ się ponownie dzwonek.

-Tak, błagam cię to będzie tylko chwila. - Powiedziała, a Krystian wyszedł na balkon. Kobieta zamknęła za nim drzwi balkonowe  i poszła otworzyć. Przed drzwiami wzięła głęboki oddech i otwarła je.

- No nareszcie, co tak długo nie otwierasz? - Zapytał mężczyzna wchodząc jak do siebie.

- Jakub, kochanie... po prostu miałam brać prysznic i byłam rozebrana. Przepraszam. - Tłumaczyła się potulnie. - Nie wiedziałam, że to ty, a chyba nie chciałbyś żeby ktoś inny widział mnie na przykład w samym ręczniku prawda? - Uśmiechnęła się delikatnie i pocałowała mężczyznę w policzek.

Jakub był totalnym przeciwieństwem Krystiana. Był niski, zapuszczony, ogolony do zera na głowie, natomiast twarz zdobiła niezadbana broda. Miał na sobie starą koszulkę i potargane spodnie. Kobieta spojrzała na niego i nagle zaczęła dostrzegać te wszystkie wady. Może to przez to, że własnie spędziła cudowne chwile w łóżku z Krystianem, a może po prostu przejrzała w końcu na oczy.

-No dobrze, masz racje. Nie chcę żeby ktokolwiek cię tak oglądał. - Mężczyzna powiedział i przyciągnął ją do siebie.

- Ale my chyba nie byliśmy na dzisiaj umówieni co? - Zapytała kobieta delikatnie się odsuwając.

- Ej co ty? Dlaczego się odsunęłaś? Wiem, że nie byliśmy umówieni, ale mam na ciebie ochotę, więc jestem. Chyba mogę wpaść do mojej dupy kiedy mam ochotę ja przelecieć prawda? - Powiedział i ściągnął koszulkę kierując się do sypialni. Kobieta natychmiast ruszyła za nim.

- Nie... Kuba! - Krzyknęła, a on stojąc już w sypialni odwrócił się.

- Czy ty podniosłaś na mnie głos? - Zapytał, widać było, że nie podoba mu się zachowanie Diany.

- Nie, nie, ja tylko chciałam ci powiedzieć żebyś najpierw wziął prysznic. - Kobieta natychmiast zmieniła ton na potulny. Krystian schował się na balkonie tak by Jakub go nie zauważył. Chciał tak zaczekać aż Diana go wypuści lecz nie zapowiadało się na to.

Jakub przyciągnął kobietę do siebie mocno i rozerwał jej koszulkę, Diana przełknęła ślinę i zamknęła oczy całkowicie się mu poddając. Wiedziała, że tylko to może zrobić by jak najszybciej wypuścić Krystiana. Jakub mocno szarpnął ją za włosy i powalił na łóżko. Pozbył się jej stanika i spodni, leżała na łóżku tylko w samych stringach, ledwo powstrzymywała łzy, które napływały jej do oczu. Krystian ukradkiem patrzył na to jak rozwija się ta cała sytuacja. Nie mógł uwierzyć w to co widzi. Był przekonany, że to tylko jakiś chory sen. Kobieta z która chwile temu spał, ta kobieta, która całkowicie się roztapiała pod jego dotykiem teraz oddawała się innemu. Oddała się innemu gdy on sam czekał uwięziony na jej balkonie. To tylko chory sen.
  Diana wzięła głęboki oddech wiedząc, że im szybciej to się skończy, tym szybciej pozbędzie się Kuby. On ściągnął spodnie od razu z bokserkami i chwycił ją za szyje po czym wszedł w nią nie zwracając uwagi na jej niezadowoloną twarz, która wykrzywiała się z bólu. Mężczyzna zaczął obrzydliwie sapać, posuwając ja coraz mocniej i mocniej. Rękoma pieścił jej piersi, ale jej nie podobało się to ani trochę, ale dobrze wiedziała, że musi udawać. Zaczęła jęczeć i lekko się wiercić. Jakub był z każdą chwilą coraz bardziej nakręcony. Posuwał ją naprawdę mocno, aż doszedł i opadł na miejsce obok kobiety. Leżeli tak chwilę, aż mężczyzna pocałował ja w policzek i wstał.

- Jak zawsze byłaś zajebista. - Powiedział ubierając się. Diana wstała ubrała szlafrok wiszący na ramie łóżka i spojrzała na niego, cała się trzęsła, ale nie chciała by on to zauważył.

- Ty też - skłamała.

- Dobra idę, umówiłem się z chłopakami na piwo. Zadzwonię jutro. - Pocałował ją w usta po czym kobieta odprowadziła go do drzwi. Zamknęła je i od razu pobiegła do Krystiana, wypuściła go nic nie mówiąc.

Przyglądała mu się bez słowa, a po jej policzku spływała łza. Krystian wszedł do środka, ubrał koszule i zarzucił na siebie marynarkę. Spojrzał w jej oczy z ogromnym bólem i żalem. Nie mógł uwierzyć, że ta dobra, zawsze wierna kobieta teraz postąpiła w taki sposób. Po prostu w to nie wierzył, ale to nie był sen.

- Krystian... - Powiedziała podchodząc do niego. On natychmiast zrobił krok w tył.

- Nie... - Powiedział i natychmiast wyszedł z jej mieszkania, dalej będąc w ogromnym szoku. Wsiadł do auta i wziął głęboki oddech, próbując się uspokoić.

Odpalił samochód i ruszył w stronę swojego domu, ale w ostatniej chwili zawrócił i pojechał do jego ulubionego baru. Usiadł przy wolnym stoliku w rogu pomieszczenia i zamówił piwo. Siedział przyglądając się ludziom, którzy bawili się w tym samym barze. Siedział zamyślony i zapatrzony w obcych ludzi gdy przed jego oczami pojawiła się piękna brunetka. Uśmiechnęła się i spojrzała na niego ogromnymi zielonymi oczami.

- Mogę się dosiąść? - Zapytała grzecznie pokazując wzrokiem na miejsce obok niego. Krystian przyglądał się jej chwile bez słowa.

- Tak, jasne, że możesz. - Odpowiedział po chwili zastanowienia i odwzajemnił uśmiech. - Napijesz się czegoś? - Zapytał.

- Hm... chyba też napije się piwa. - Powiedziała, a mężczyzna zamówił dwa piwa.

- Jestem Krystian. - Wyciągnął do niej dłoń.

- Julia - powiedziała i wsunęła dłoń w jego ze szczerym uśmiechem.

- Piękne imię...

Pisareczka07

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użyła 1130 słów i 6150 znaków.

1 komentarz

 
  • Margo1990

    Mega 😁

    16 mar 2018