Po horyzont - Część 2
Światło pobliskich latarni odbijało się w wodzie, słońce zdążyło już całkowicie zniknąć za horyzontem. Chłodna bryza powiała znad oceanu, a zacumowany statek ...
Światło pobliskich latarni odbijało się w wodzie, słońce zdążyło już całkowicie zniknąć za horyzontem. Chłodna bryza powiała znad oceanu, a zacumowany statek ...
Obudziłam się z samego rana gdy słońce zaczęło mi świecić w oczy. Spojrzałam na zegarek i od razu stwierdziłam, że trochę za długo spałam. W sumie to nic dziwnego bo ...
UWAGA! ZAWIERA WĄTKI PRZEZNACZONE OSOBOM PEŁNOLETNIM! *** Zapadła cisza. Marek gapił się na nią i milczał, niecierpliwiąc się, o czym informowała jego oschła mina. – ...
Zapakowanie Jo do samochodu okazało się cholernie trudne. Wierzgała nogami, a nawet próbowała gryźć. Unieruchomiłem jej ręce, ale wstąpiła w nią bestia. – Muszę ...
Staliśmy przed wielką restauracją, która znajdowała się obok galerii handlowej. - To co idziemy na zakupy?- spojrzałam na Lucasa - No nie.. teraz się zacznie.. tak? ...
Halo, jest tutaj jeszcze ktoś? ;) Podczas spaceru do samochodu razem z Harry'm doszliśmy do wniosku, że kiedy wrócimy do mieszkania to otworzymy butelkę mojego ...
Jak zaplanowali, tak też i zrobili: ulokowali babcię u Darka. Oczywiście, babcia nie chciała się zgodzić, zapewne było jej wstyd, że obcy człowiek przejął opiekę nad ...
Najbliższe dni były bardzo pracowitymi dniami w firmie. Wdrażali nowe zamówienia, tak że trudno było znaleźć czas na prywatne przyjemności. Jednak Beata nie narzekała ...
Nareszcie minął weekend. Zarówno dla Darka jak i dla Beaty ciągnął się w nieskończoność. Kilkakrotnie chciała zadzwonić do przyjaciela, ale nie dzwoniła. Skoro ...
Kamil ***** Ze łzami w oczach wsiadłem do samochodu. Nie chciałem wyjeżdżać i tak cholernie nie chciałem zostawiać Zuzy. Czy miałem jakieś wyjście? Nie i to bolało ...
Śnił jej się ojciec, który z uśmiechem na twarzy wchodzi do mieszkania i zmęczony podróżą, przytula dziewczynę i siada w swoim "osobistym” fotelu. Po chwili pyta ...
Biegłam w stronę Klaudii, jej synka i Weroniki. Były razem ze mną u tego faceta, pomagałyśmy sobie.. - Cieszę się, że was widzę!- krzyknęłam przytulając każdą po ...
Nieznajomy milczy. Adam milczy. Elyas milczy. Bladofioletowe odciski z moich nadgarstków zdążyły się wygoić, ale strach przed spacerem nocą nadal pozostał. Nic nie ...
Oddychałam powoli, czując ból w klatce piersiowej. Moja głowa delikatnie pulsowała, jakby helikopter i sokowirówka złączyły się ze sobą, dając okropny, zagłuszony ...
Od czasu ostatniego zbliżenia z Jerzym minęły dwa dni. Przez ten czas rozmawialiśmy ze sobą kilka razy dziennie i spotkaliśmy się dwa razy. Ta fascynacja, pożądanie-te ...