Bronię się przed tobą cz.14
Wysiadłam z samochodu, trzaskając drzwiami. Wahając się, delikatnie zadzwoniłam do mieszkania. Po kilku sekundach Adam otworzył drzwi. -Co ci się stało?- powiedział ...
Wysiadłam z samochodu, trzaskając drzwiami. Wahając się, delikatnie zadzwoniłam do mieszkania. Po kilku sekundach Adam otworzył drzwi. -Co ci się stało?- powiedział ...
Powoli mijały mi kolejne dni, odliczałam je, zrywając kartki z kalendarza. Unoszona myślą, o nadejściu soboty, starałam się zachowywać normalnie. W piątek jak zwykle ...
Powiał lekki wiatr, który poruszał delikatnie liśćmi drzew, które tonęły w świetle ulicznych latarni. W nocy czułam ulgę, że mniej wyraziście widać, moje ...
08:48 Otwieram powoli zaspane powieki. Białe zasłony powiewają pod wpływem lekkiego wiatru, dając mi rozkoszować się włoskim słońcem.Poranki w Rimini nigdy nie ...
Następnego dnia zastanawiałam się, co Kevin miał na myśli... Nie, dobra, wiem, co miał na myśli, ale zastanawiało mnie jednak coś innego. Czy jeżeli odmówię mu seksu ...
Przęłknęłam ślinę, widząc wysokiego i postawnego faceta. -Tak, to ja.- odpowiedziałam. W dłoniach trzymał duży bukiet czerwonych róż. -To dla pani.- wyznał ...
Wracając do mieszkania, zajrzałam do skrzynki na listy. Jak zwykle leżały tam rachunki, które przyprawiały mnie o szybsze bicie serca. Na końcu wydobyłam awizo ...
Jego motor...motocykl był strasznie straszny. Lśnił nawet w ciemności, można się było w nim przejrzeć. -Załóż to.- rzucił mi kask do rąk. Dobrze że złapałam. -Masz ...
*** Ktoś zadzwonił do drzwi. Otworzyłam je nie patrząc przez wizjer. Stał tam. Znowu cały przemoczony. W moim mieszkaniu panował już półmrok, który kontrastował z ...
Wizyta u ginekologa nie okazała się taka straszna jak myślała Nastka. Inaczej sobie to wszystko wyobrażała. Nie była kompletnie nieświadoma i mniej więcej miała ...
– Cześć. Bartek – przybysz powitał Darię, podając jej dłoń. Uścisnęła ją, próbując za uśmiechem ukryć swój niemały szok. Wciąż dyskretnie przyglądała się ...
*** Szłam powoli zaśnieżoną alejką. Ciemność była ujarzmiona ciepłym światłem chodnikowych latarni. Nad sobą miałam poczerniałe korny drzew, a pod stopami biel ...
Tak sobie pomyślałam, że skoro już tak długo się tu wspólnie ze sobą "męczymy" (żarcik :D) to wypadałoby dać Wam jakieś wyobrażenie o mnie, tym bardziej ...
Rzuciłam Laurze telefon. Złapała go, po czym spojrzała się na nas dziwnie i odeszła w ciemność. Spodziewałam się, że Sebastian za nią pobiegnie, by upewnić się, że ...