Strażnicy cienia II część 39
Gdy spostrzegła, że krasnolud niespiesznie do niech zmierza, zwróciła się w jego stronę. – Dlaczego się nie zdrzemniesz, Gottri? – zagadnęła. – Nie warto. – ...
Gdy spostrzegła, że krasnolud niespiesznie do niech zmierza, zwróciła się w jego stronę. – Dlaczego się nie zdrzemniesz, Gottri? – zagadnęła. – Nie warto. – ...
Zdezorientowany wpatrywał się w postać, siedzącą w celi. Targały nim wszelkie możliwe uczucia, radość, niedowierzanie, podejrzliwość i wiele innych. – Co nie ...
Nie potrafiłem stłumić swojej złości na Cassie za biedną Dziecinę, a przed moimi oczami pojawił się jeszcze Crowley – koleś, którego najchętniej unicestwiłbym ...
Carriass i Obłok Orberis. Zastanawiałem się czym zasłużyłem na to miano. Bo byłem pewny, że i mnie miała na myśli. Megina się zgodziła i to z chęcią, by spać w ...
Hoefer od razu ruszył w stronę konia. Zatrzymał się w połowie drogi, odwrócił się w stronę Veroniki i wskazał pierścień, który nosiła na łańcuszku. – To cię ...
Jego plecy dotykały mokrej trawy, lecz na razie nie miał czasu, myśleć o wilgotnej odzieży, czy plamach na niej. Czerwone ślepia wpatrywały się w niego, a ręka uzbrojona ...
Gert przez chwilę patrzył na nią w milczeniu. – Po tym, co nam zrobił? – zapytał w końcu. – Bardzo interesujące. Nie posuwaj się za daleko w zemście. Zostaw sobie ...
- Zostajesz! Rób co chcesz, ale jeśli spróbujesz uciec, to wiedz, że cię znajdę i dopilnuję, by wypuszczono cię na słońce bez żadnej ochrony. – Viktor mocno ...
Mały grubas próbował bezskutecznie wyrwać się z silnych rąk Nero, pocąc się przy tym niesamowicie. W kacie nieopodal walały się ciała najemnych zbirów, plamiąc krwią ...
Odzyskałam świadomość, słysząc piskliwy głos Gośki. Krzyczała na mnie, ale wszystkie nieprzychylne słowa były świadectwem troski. Zaprosiła gościa do środka ...
Obracałam się dookoła, zastanawiając się, dokąd zabrała mnie Rowena. Pokój był mały i ciasny, a na podłodze walały się książki. Na samym środku stał niewielki ...
Puściła moją rękę. Wysunęła prawą nogę do przodu i.. spadła w morską przepaść. Dotknąłem palcami miejsca w którym przed chwilą stała. Uśmiecham się w dal i ...
Odgłosy walki ścierały do cna neutralną ciszę, barwiąc powietrze krwawymi melodiami i dźwiękami rzezi. Krzyki tysięcy gardeł zlewały się w jedną bitewną pieśń ...
– Tu już nikt nas nie usłyszy – powiedziała, zatrzymując się w miejscu, które wybrała. – Mów. – Będę musiał szeptać – stwierdził, chcąc iść dalej. – ...
Po tygodniu na plantacji Gert zaczął przygotowania do ślubu. Wymarzył sobie piękną, pełną przepychu ceremonię i nie zważał na koszty. Oddał się temu całym sercem ...