Ostatni z planety Carammi cz 3
Zaczął gasić ogień. Kilkakrotnie poszedł do wody i moczył gałaź. Potem pomógł mi wsiąść na Obłoka mimo, że mogłam sama i po chwili sam wsiadł na czarną klacz ...
Zaczął gasić ogień. Kilkakrotnie poszedł do wody i moczył gałaź. Potem pomógł mi wsiąść na Obłoka mimo, że mogłam sama i po chwili sam wsiadł na czarną klacz ...
Wróciłam do domu i muszę przyznać samej sobie, że interesujące rzeczy dzieją się teraz u łowców. Mimo że w pewnym sensie jestem dla nich łupem, szczególnie teraz jak ...
Cisza, jaka zapanowała po jego słowach zdawała się być niemal namacalna. - Chyba nie bardzo rozumiem, mój synu – odezwała się po dłuższej chwili starsza kobieta ...
Posłusznie wypełnił rozkaz, nie wykonując żadnych gwałtownych ruchów. – Czego tu szukasz? – zapytał najemnik. – Nie czego, tylko kogo – usłyszał w odpowiedzi ...
Nero wprost nie posiadał się z radości. Krwawa i sadystyczna zabawa z dawnym wrogiem, przypomniała mu o chwalebnej przeszłości, w której wystarczyła tylko jego osoba, by ...
Podniosłem głowę i spojrzałem na niego. W jednej chwili, w mojej głowie pojawiła się myśl, która ani razu nie powinna przebiec przez moją głowę. "Ona nie żyje ...
Rudgar zdecydował, że Mathias ma wejść do środka jako pierwszy. Jego drugi podwładny Franz z mieczem w ręku otworzył wrota stajni. Sporo osób spało na sianie. Byli ...
- Nie będzie takiej potrzeby — powiedział Ozyrys, wlepiając w Jotuna przenikliwe spojrzenie. - Zabieraj sześcian. - Nie! - krzyknął wzburzony Seth, robiąc ruch, jakby ...
- Panie, powiedz mi, co dalej? - zapytał Kostryn, wychylając kryształowy kielich wyśmienitego wina. - Dostaniecie azyl. Mój ojciec o to zadba, jak również o możliwość ...
Cel, podróż, żyć dla czegoś. Jak to miło brzmiało i jak trudne jest to w rzeczywistości. Nie potrafiłem znaleźć wspólnego języka z tą dziką przybyszką zza muru ...
Stukot mych kroków rozbrzmiewał złowieszczym echem, a krwawa ścieżka znaczyła przebytą drogę. Przeciwnicy, jak robaki wypełzali z każdej dziury, nie stanowili żadnego ...
- Witaj, Hermiono – powiedział Kingsley przyjaźnie, witając się z byłą Gryfonką. – Mogę wiedzieć, czemu chciałaś się spotkać w mugolskiej części Londynu? Twój ...
Kiedy się odsunął, spojrzałam w te jego śliczne brązowe oczy. Mogłabym się w nie patrzeć godzinami. Po chwili jednak się otrząsnęłam i wyrwałam z jego objęć. - Nie ...
Z trudem otworzyłem oczy. Oślepiło mnie wpadające do komnaty Słońce. Razem z tym obezwładnił mnie ból pleców. Leżałem na brzuchu i nie mogłem za bardzo się ...