Żonaty Cz.1
Mam na imię Kinga, opowiadanie napisane przeze mnie jest fikcyjne. Mam na imię Oliwia, mam 18 lat, chodzę do liceum. Jestem szczupła, mam 175 cm wzrostu, długie blond włosy ...
Mam na imię Kinga, opowiadanie napisane przeze mnie jest fikcyjne. Mam na imię Oliwia, mam 18 lat, chodzę do liceum. Jestem szczupła, mam 175 cm wzrostu, długie blond włosy ...
Stanowisko 9. Tak po prostu Stanowisko 9. Z sali Madame Desir musiał wyprowadzić mnie Samuel, bo siedziałam skamieniała na kanapie ze skórzanym, czarnym obiciem. Stanowisko ...
Jakie to szczęście, że droga mijała szybko. Odwróciłam twarz w kierunku okna. Podziwiałam piękno Wyżyny Lubelskiej, tu pagórek z samotną sosną, tam biała kapliczka na ...
Kolega z pracy zaprosił mnie na wieczór kawalerski. Znając przebieg tego typu imprez, na których bywałem wcześniej, zawsze kończyło się telefonem do agencji towarzyskiej ...
Pracowałem w pewnej firmie. Byłem asystentem szefowej i starałem się wykonywać wszystkie zadania jak najlepiej. Pewnego dnia musiałem poprosić ją o pomoc, a mianowicie ...
*** Szłam powoli zaśnieżoną alejką. Ciemność była ujarzmiona ciepłym światłem chodnikowych latarni. Nad sobą miałam poczerniałe korny drzew, a pod stopami biel ...
Poranek przywitał mnie przeciągłym jękiem. Niestety bólu, a nie rozkoszy. Aniela zwijała się w cierpieniu. Jej twarz miała się już nieco lepiej, chociaż siniaki ...
Wjechaliśmy zaraz na mniejszą drogę o niewielkim natężeniu ruchu i mogliśmy przez chwilę jechać obok siebie. Byłem bardzo ciekawy i podekscytowany tym gdzie i jak mieszka ...
*** Ktoś zadzwonił do drzwi. Otworzyłam je nie patrząc przez wizjer. Stał tam. Znowu cały przemoczony. W moim mieszkaniu panował już półmrok, który kontrastował z ...
Parę miesięcy później … Laura była szczęśliwą matką. I tylko matką. Jej małżeństwo było w rozsypce. Igor bardzo się zmienił. Od wypadku w którym zginęła Nina ...
Witam i zapraszam do drugiej części opowiadania .....to koniec.Teraz ja chciałem jej się odwdzięczyć za tego wspaniałego loda.Poszliśmy więc do jej ...
Kolejny słoneczny dzień mijał bardzo spokojnie, dziewczyny się opalały a ja razem z Szymonem grzebaliśmy coś przy aucie. Teściowa razem z Kaśka pojechały w południe do ...
Lubiłem przemierzać ulice tego miasta nocą. Wszechogarniający gwar i tłok, ustępował względnej ciszy i pustce. Ludzie nie gonili w szaleńczym pędzie, wreszcie widać ...
Był to czerwiec w 1974 roku. Marek skończył niedawno osiemnaście lat, zdał maturę i wybierał się na studia na Politechnikę Warszawską. Zapowiadał się bardzo upalny ...