Dramaty - str 73

  • Zakręty losu #60

    Ciemnogranatowy Leksus ojca zaparkował przed jej wozem kwadrans później i mężczyzna szybko wysiadł. Polly, widząc jego minę, spanikowała, wiedziała, że będą kłopoty ...

  • Zakręty losu #20

    – O ja pierdolę!!! – zagrzmiał Jamie, będąc chyba w podobnym szoku, co David. – No to laska ma słodko – dodał, podchodząc z 22-latkiem do zjaranego na popiół ...

  • Ukojenie cz. 1

    Trevor nie spał już tej nocy. Po opróżnieniu zawartości butelki whiskey i wypaleniu dwóch skrętów, wyszedł z domu i udał się do pobliskiego lasu. Łaził bez celu ...

  • Ukojenie cz. 31

    Cały czas drapała paznokciami jego klatkę piersiową, Trevor całym sobą czuł ten dotyk. Po kilku minutach palce się uspokoiły. Delikatnie odsunął młodą kobietę ...

  • "Tomorrow, inshallah." - cz.11

    Zamykające się drzwi ukróciły trzask fleszy reporterów zgromadzonych przed budynkiem sądu. Przeraźliwy pisk bramki wykrywającej metal ogłosił kolejny dzień ...

  • Szare istnienie #47

    Frank natychmiast się obudził i zerwał na łóżku. – Pytałeś pielęgniarek?! – huknął. – Pytałem, mówiła, że jak zaglądała do niej o drugiej w nocy, to spała ...

  • Vive la F... - cz.38. Execution.

    „Pomyślałem, że po tym wszystkim, będziesz miała ochotę wziąć w tym udział. To nigdy nie zrekompensuje doznanych krzywd, ale może chociaż częściowo da ci poczucie ...

  • 48 godzin.

    Środa, 22 kwietnia, godzina 10:30. Czarne Nike Roshe poprowadziły Darię biegiem w dół szpitalnych schodów. Miała jeszcze podjechać do szkoły. Zdążyć przynajmniej na ...

  • Krwawe słońce. Część 3. Nowy początek.

    Od mojej ucieczki z miasteczka minęły niemal trzy tygodnie. Przez ten cały czas błąkałem się po lasach. Czy narzekałem? Nie, choć z początku było trudno. Polowanie ...

  • Umrzeć

    Umrzeć kiedyś przyjdzie mi pośród kwitnących róż cierpienia. Agonia goni czas, śmierć jak nieprześcignięty gepard szarpie me ciało niczym bezbronną sarnę ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 22

    Zadzwonił telefon chłopaka i Emma nakazała przychodzić im na kolację. – Idziemy? Głodna? Ja bym zeżarł w tej chwili wszystko – oznajmił Trevor. – Tak, chodźmy ...

  • Niepokorna cz. 63

    Głowa ponowie zaczęła boleć, lecz Daria doszła do wniosku, że jak wypije więcej, ból minie. – Zdrówko foszka, niech nam żyje sto lat! – krzyknęła entuzjastycznie ...