Szare istnienie #68
Nie zwróciła nawet uwagi na uścisk chłopaka, w głowie wciąż siedziało jej to niemiłe uczucie speszenia, spowodowane niezbyt wczesną porą. Dziewczyna zazwyczaj na co ...
Nie zwróciła nawet uwagi na uścisk chłopaka, w głowie wciąż siedziało jej to niemiłe uczucie speszenia, spowodowane niezbyt wczesną porą. Dziewczyna zazwyczaj na co ...
Ten rozdział był pisany w wielkim bólu spowodowanym ostrym zapaleniem miazgi, więc proszę go docenić xD Valentina wyjechała. Odprowadziłem ją na lotnisko i długo ...
– Przyjeżdża szef. I co ja mam z tobą zrobić? – westchnęła Roxy, gdy już posadziła dziewczynę na łóżku. – Dam radę zejść – bąknęła Anika. – Doprawdy? ...
Nie wiem, ile czasu minęło, ale wystarczająco długo, żeby zaczęły boleć, a następnie drętwieć mi skute ręce. Zapach był identyczny, jak w mojej wcześniejszej ...
– To ja – rzekł chłodno, gdy po trzecim naciśnięciu guzika usłyszał w końcu kumpla. – Kurwa! – burknął niezadowolony Chick, odbezpieczając zamek. Kris nie ...
Chleb nie był pierwszej świeżości, ale kanapki zniknęły w ciągu kilku minut. W międzyczasie Adam podgrzał dla nas wodę w znalezionym przeze mnie garnuszku, wrzucił do ...
Minęły cztery sygnały, ale chłopak nie odbierał. Laura sprawdziła godzinę – 15:07 i zadzwoniła ponownie, także bez powodzenia. "Co on robi?” – pomyślała ...
Obudziłam się w białym pomieszczeniu patrząc w sufit. Wszędzie niemiłe białe światło jarzeniówek. Natychmiast ogarnął mnie strach! Gdzie ja jestem, co się stało?! ...
Byłam tak zła, że nie miałam siły absolutnie na nic, dlatego nawet nie wzięłam prysznica, tylko od razu poszłam spać. Zwykle nie miewam snów, a jeśli już, to są ...
Chyba dawno nie byłem tak podekscytowany. Valentina podała mi adres hotelu oraz swój numer pokoju – na szczęście był to inny hotel niż ten, w którym zatrzymała się ...
Stał przed nią dokończając papierosa, który od początku mu nie smakował. W lewej ręce wciąż trzymał zapomniane kwiaty. -I co mi masz do powiedzenia? – wypuścił dym ...
Zjadł w okamgnieniu i zaraz miał w rękach kolejne dwa, które wchłonął w takim samym tempie. W salonie pojawił się David i w pozycji stojącej także wziął się za ...
Było coraz chłodniej, a potem zrobiło się już tak zimno, że stwierdziłam, iż powiedzenie „zgrzytać zębami” nie zostało wcale przez nikogo wyssane z palca. Lodowaty ...
Plaża była opustoszała. Ołówki leżały na piasku, a z otworzonej torby wystawała komórka, na którą co chwilę zerkałam. Odgarnęłam włosy na plecy i pochyliłam się ...