Niepokorna cz. 2
Klara… No nie mogę – chichoty w ławce z przodu trwały. – I jeszcze Wilk. Pewnie ma wściekliznę – szeptała złośliwie Nina, lecz Luiza nie podzielała jej ...
Klara… No nie mogę – chichoty w ławce z przodu trwały. – I jeszcze Wilk. Pewnie ma wściekliznę – szeptała złośliwie Nina, lecz Luiza nie podzielała jej ...
Natalia Budzi mnie ból szyi. Otwieram oczy i automatycznie wciągam powietrze, co nie jest dobrym pomysłem, bo mój nos dotyka skóry Szymona. Podnoszę głowę i przełykam z ...
Kładę się na łóżku, wpatrzona w spokojną biel sufitu. Gładź, którą jest pokryty nosi sieć drobnych pęknięć. Nie zauważyłam ich wcześniej. Obracam się ...
Wieczorem lotnisko tętniło życiem, gdy wyszliśmy wreszcie przed budynek, po odebraniu bagaży, opiekunka podróży czekała na nas. Zrobiło mi się duszno w moim płaszczu ...
Krzyk nabiera na sile. Szymon siłą wyciąga mnie z pokoju i zamyka drzwi. – Ej, uspokój się – mówi, dotykając moich ramion. – Uspokój? Każesz mi się uspokoić?! – ...
Schowałam się cała pod kocem i cicho płakałam. Dopiero następnego dnia dotarło do mnie, co zrobiłam. Wyrzuciłam Kostka, chociaż nic złego… On tylko… Pozwoliłabym ...
Blade światło majaczące w oddali, przywołało mnie do świadomości. Zerwałam się, jakbym znajdowała się w półśnie, a kołdra zsunęła się mimowolnie, odsłaniając ...
Budzi mnie ból głowy. Otwieram oczy i wzdycham. Nagle zdaję sobie sprawę, że coś niemiłosiernie głośno dźwięczy mi przy uchu. Patrzę w tamtą stronę i gwałtownie ...
Po powrocie z porannej zmiany siedziałam przykuta do laptopa, przeglądając strony z ubraniami i usiłując zdecydować, co powinnam kupić, co było mi absolutnie niezbędne, a ...
Rozpakowując swój bagaż, odkrywam, że w osobistym słowniku wulgaryzmów pojawiają się coraz nowsze bluzgi, określające moją kiepską sytuację społeczno-mieszkaniową ...
Po kilkunastu minutach butelka się skończyła i mimo, iż Emma nie piła z nimi każdego kieliszka, alkohol w połączeniu z trawą dość odczuwalnie nią zakręcił ...
Natalia Siedzimy na łóżku, ale nie patrzymy na siebie. Nasuwam rękawy swetra na drżące dłonie, bo z jakiegoś powodu boję się tej rozmowy. Niepokój ściska mój ...
Dochodzi szósta rano. W mieszkaniu panuje cisza. Nie obchodzi mnie, czy Szymon jest w domu. Poprawiam golf, wsuwając go za pas kraciastej spódniczki – jest krótsza i pewnie ...
10 Czerwca Brian przychodził do mnie codziennie. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że dzisiaj wychodzę ze szpitala i mogę się już nigdy z nim nie zobaczyć. Teraz ...