Oblicze łez - Część 34
Pustka ogarnęła mój umysł, wydawało mi się, że nie istnieję. Żadnych odczuć, strachu, kompletnie nic niepokojącego, cisza. Wtem powoli zaczęłam wracać do ...
Pustka ogarnęła mój umysł, wydawało mi się, że nie istnieję. Żadnych odczuć, strachu, kompletnie nic niepokojącego, cisza. Wtem powoli zaczęłam wracać do ...
Budzi mnie zapach smażonych frytek. Jest bardzo intensywny i drażni mój nos. Brzuch daje o sobie znać, więc jęczę cicho, bo nie mam najmniejszej ochoty zwlekać się z ...
Schodziłam na dół jak na ścięcie, przypominając sobie dawne czasy. Kilka lat minęło, od kiedy ostatni raz z nimi wyjeżdżałam na podobne akcje. Gdy trafiły do aresztu ...
Wsiadłam do autobusu, który pędził przez oświetlone miasto, zatrzymując się na kolejnych przystankach. Wydawało mi się, że jestem sama, a wokoło nie ma nikogo, tylko ...
Szymon Próbuję usunąć resztki spalonej koszulki z żelazka i co chwilę przeklinam siarczyście pod nosem. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby zwiększyć temperaturę ...
Czas pracy skończył się wyjątkowo szybko, dumna z siebie, że przeżyłam w nowej roli, zaczęłam przebierać się do wyjścia. Ukradkiem spoglądałam na wyświetlacz ...
Krople deszczu spadały miarowo uderzając o parasol. Szłam w dobrym humorze, uśmiechając się pomimo ponurej aury. Będąc pod odpowiednim adresem, wybrałam numer jego ...
– Tak – wydusiła, wystraszona do maksimum. Gliniarz spojrzał w bok, kiwnął potakująco głową i przed Laurą, jak z podziemi wyrosła młoda, wysoka blondynka, która ...
„Sprawdź tu, ja tam. Ostrożnie"– usłyszała męski głos. W korytarzu panował donośny gwar i jakieś zamieszanie. Struchlała, nasłuchując bacznie szmeru ...
Smolista czerń. Kolejne ocknięcie się w kącie, tej godnej zaufania, wmontowanej w czeluści zła, wątłej namiastce azylu, nędznym skrawku swojego miejsca na ziemi ...
Kuchnia moich przyjaciół sprawia wrażenie zbyt małej by pomieścić całą naszą trójkę. Krzysiek stoi oparty o szafkę i spogląda na mnie spode łba, zaciskając palce na ...
Zimna posadzka pod chudym tyłkiem, cisza chłodnego wnętrza łazienki, przecinana stukającymi o szyby kroplami. Klimat zajebisty, nostalgiczny, spokojny, taki, którego ...
Natalia Kuba powoli podnosi się ze schodów i wsuwa dłonie do kieszeni lnianych spodni. Ma na sobie błękitną koszulę, która podkreśla kolor jego oczu. Nie wiem, skąd się ...
Obserwowałam dramat w przedpokoju, zastanawiając się, dlaczego ludzie muszą być aż tak bezmyślni. Iza obrzucała przyszłego eks męża kolejnymi przedmiotami, wydając ...