Cień człowieczeństwa cz.6
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
14 GRU 2017 Warszawskie Legendy - Architekci Część 2 f t g p Dochodziło południe, gdy nagle spokojny dzień zamienił się w koszmar. Czekałam na wiadomość od mojego ...
Cz. 8 - Aaaa!- Zapiszczałyśmy obie, kiedy telefon w jego ustach nagle zaczął dzwonić… - Boże, co robić?- Pytałam na głos siebie. - Ja tego nie odbiorę- powiedziała ...
Z powrotem na skałach Wieczór. Kilka godzin później. Marcin siedział przy biurku. Kolejny wieczór z rzędu spędził bez dziewczyny, ślęcząc nad telefonem i laptopem ...
Ok, nie wiem skąd u mnie takie pomysły, ale lubię tą dziedzinę literatury. Dobrze, że moje dzieci tego nie czytają... ,,Psychopatyczna idealność” Mieszkaliśmy w domu ...
Gatunek: Thriller kryminalny z elementami komedii i erotyki. Może zawierać brutalne i kontrowersyjne sceny. VIII Dziołcha bardzo się tym razem myliła. Chociaż było mi to ...
-NA KOLANA I RĘCE ZA GŁOWE! ŻADNYCH GWAŁTOWNYCH RUCHÓW! -za plecami słyszę zbliżający się głos. -Dawid! Sprawdź go! Podchodzi do mnie rosły mężczyzna. Dość ...
Piątek 21 marca Dzisiaj wyjątkowo wstałam wcześniej niż zwykle, gdyż poranne promienie słońca padały nam na twarz. Krzysiu obudził się razem ze mną, choć wcześniej ...
Było mi coraz zimniej, lecz mimo niedogodności, które coraz bardziej dawały mi się we znaki, przysnęłam. Wróciłam do żywych dopiero, jak poczułam brutalne szarpnięcie ...
Gdy wyszliśmy z kawiarni, zaczął siąpić deszcz. Na początku niewielka mżawka, wkrótce zamieniła się w porządną ulewę. Wokół nie było żadnego daszku, pod którym ...
Obróciłem się w lewo i ujrzałem ogromną plamę krwi. Na odległości mniej więcej 30 centymetrów od granicy tego szkarłatnego jeziora leżał Paweł. Jego nieskazitelna ...
Był już mniej więcej w połowie drogi, gdy nagle z daleka dostrzegł jakąś dziewczynę, a może kobietę, próbującą najwyraźniej złapać okazję. Zatrzymał się i ...
Środa 25 kwietnia Po wczorajszym dniu, kiedy to pustka zawładnęła moim ciałem postanowiłam, że dzisiaj, choćby się waliło i paliło, to usiądę i przynajmniej przez ...
Poranne słońce padało na mój odsłonięty kark, kiedy szedłem chodnikiem biegnącym między stalowym płotem, a ciasno zaparkowanymi autami. Skręciłem w lewo i wszedłem ...