Psychopatyczna idelaność cz. 8
Cz. 8 - Aaaa!- Zapiszczałyśmy obie, kiedy telefon w jego ustach nagle zaczął dzwonić… - Boże, co robić?- Pytałam na głos siebie. - Ja tego nie odbiorę- powiedziała ...
Cz. 8 - Aaaa!- Zapiszczałyśmy obie, kiedy telefon w jego ustach nagle zaczął dzwonić… - Boże, co robić?- Pytałam na głos siebie. - Ja tego nie odbiorę- powiedziała ...
Ok, nie wiem skąd u mnie takie pomysły, ale lubię tą dziedzinę literatury. Dobrze, że moje dzieci tego nie czytają... ,,Psychopatyczna idealność” Mieszkaliśmy w domu ...
Strażnik otworzył powoli drzwi, a towarzyszący temu odgłos rozbrzmiał się echem po opustoszałych już korytarzach więzienia. Posłałem Oliverowi - współlokatorowi z ...
Gdy wyszliśmy z kawiarni, zaczął siąpić deszcz. Na początku niewielka mżawka, wkrótce zamieniła się w porządną ulewę. Wokół nie było żadnego daszku, pod którym ...
W oddali wicher nie cichnął nawet na sekundę, a mróz nie pozwalał nawet na chwile odejść od ledwo palącego się ogniska. Tańczący płomień przypominał mi ojczyznę ...
Obróciłem się w lewo i ujrzałem ogromną plamę krwi. Na odległości mniej więcej 30 centymetrów od granicy tego szkarłatnego jeziora leżał Paweł. Jego nieskazitelna ...
14 GRU 2017 Warszawskie Legendy - Architekci Część 2 f t g p Dochodziło południe, gdy nagle spokojny dzień zamienił się w koszmar. Czekałam na wiadomość od mojego ...
Z powrotem na skałach Wieczór. Kilka godzin później. Marcin siedział przy biurku. Kolejny wieczór z rzędu spędził bez dziewczyny, ślęcząc nad telefonem i laptopem ...
Coś ode mnie… do… mamy…? Kurczę, nie mam pojęcia, co dalej napisać, bo nie znam się na pisaniu książek tak jak mama, ale wiem, że muszę to zrobić, choćby dla ...
Poranne słońce padało na mój odsłonięty kark, kiedy szedłem chodnikiem biegnącym między stalowym płotem, a ciasno zaparkowanymi autami. Skręciłem w lewo i wszedłem ...
Trevor nie spał już tej nocy. Po opróżnieniu zawartości butelki whiskey i wypaleniu dwóch skrętów, wyszedł z domu i udał się do pobliskiego lasu. Łaził bez celu ...
Cz. 1 To do ciebie Kiedy zgasły światła i ulice ogarnęła ciemność, nawet nie zauważyłam wzroku przebiegłego kociaka rażącego mnie swoimi oczkami. Coś tam w tle ...
Od kilku lat jestem pracownikiem niewielkiej firmy zajmującej się księgowością. Moja praca ogranicza się głównie do wklepywania numerków w tabelki excela cały dzień ...
Obudziło mnie krzątanie Hannah. Przez chwilę leżałam nieruchomo, starając się wsłuchać w odgłosy zza drzwi. Wydawało mi się, że rozmawiała z kimś przez telefon ...