,, Czerwony autobus widmo" cz. 6
,, Nie trać czasu na wyrzuty i narzekanie, bo czas jest cenny, a przeznaczony jest na zasiew i na zbiór.’’ Z mądrości tybetańskich Rozdział piąty Las dziczy Wszędzie ...
,, Nie trać czasu na wyrzuty i narzekanie, bo czas jest cenny, a przeznaczony jest na zasiew i na zbiór.’’ Z mądrości tybetańskich Rozdział piąty Las dziczy Wszędzie ...
Wróciłam do mieszkania niemal… rozanielona. Choć dopiero co buzowała we mnie wściekłość, całkiem wyparowała, gdy na miękkich nogach weszłam do sypialni i opadłam na ...
Ciepły słoneczny dzień, idealny, zabiorę ją nad mostek …tak, będzie się cieszyła. Wracam do domu…głucha cisza, po chwili cichy pisk …salon…on…ona…leży…jej ...
Mieszkanie. Poranek. Tabletka na ból gardła. Kawa i poranna prasa/wiadomości. Następnie praca, głównie przy komputerze i siedzenie cały czas pod służbowym telefonem. Sam ...
– Siadaj z tyłu – rozkazał Trevor, widząc, że Tommy posadził tyłek obok fotela kierowcy. – Dlaczego? W połowie drogi się zamienimy. Młody mężczyzna już nie ...
Pierwszy dzień jesieni dał o sobie znać jeszcze tego samego dnia, zalewając ulice małego miasteczka Skelmersdale, które bardziej przypominało wieś, jednak tylko ze ...
Nie powinnam była mówić Danowi o tym, że byłam bezpłodna. Wyleciało to ze mnie niekontrolowanie, wręcz samo, jakbym utraciła władzę nad swoimi ustami i nad tym, co ...
Wpadam do domu, nie wiem co ze sobą zrobić. Rzucam rzeczy na łózko i chodzę po pokoju w kółko ciągając się z włosy. Dajcie mi spokój ! Wrzeszcze na cały dom. Myśli i ...
Otworzyłam oczy, wiedząc, że to ten dzień. Dzień, którego nienawidziłam, choć czasami robiłam wyjątek i pozwalałam samej sobie na odrobinę zabawy. Urodziny. Dzień ...
Gdyby ktoś nas zobaczył, nie powiedziałby, że łączyło nas coś więcej niż tylko zwykła znajomość. Również nikt by nie zgadł, że tak naprawdę uprawialiśmy już ...
Strażnik otworzył powoli drzwi, a towarzyszący temu odgłos rozbrzmiał się echem po opustoszałych już korytarzach więzienia. Posłałem Oliverowi - współlokatorowi z ...
Cz.45 Melasia przez dwa kolejne dni wciąż wyglądała za staruszką. Udawała przy Kućku, że wszystko jest w porządku, choć tak bardzo za nią tęskniła. I to z każdą ...
To był bardzo piękny dzień. Południe. Czarny samochód podjechał pod restaurację, z której wysiadł facet średniego wzrostu. Ulizany do tyłu. Niemniej jednak na Jego ...
Obudził go telefon. Odebrał mocno zaspany. – No i gdzie ty jesteś? Jest po piętnastej! – Usłyszał ostrą pretensję. Zarwał się na równe nogi. – Przepraszam ...
Poniedziałek 24 marca Gdy tylko usłyszałam znajomy budzik o czwartej rano wstałam z łóżka niczym poparzona prądem. Potem, gdy jednak uświadomiłam sobie, że mój sen o ...