Niewidzialny Tom I cz. 3
Dzień wylotu. 18.06.24 Dziś jest ten dzień!! Albo wylecimy do układu Prime Eskulion albo Hetkoci (bo tak nazwaliśmy Obcych) przylecą do nas. Jednak skanery zakrzywienia ...
Dzień wylotu. 18.06.24 Dziś jest ten dzień!! Albo wylecimy do układu Prime Eskulion albo Hetkoci (bo tak nazwaliśmy Obcych) przylecą do nas. Jednak skanery zakrzywienia ...
Statek kosmiczny „Deep Hole” przemierzał przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu życia. Przynajmniej taka była oficjalna wersja. - Kapitanie, mamy problem – zgłosił Kurk ...
Tekst, który brał udział w ogólnopolskim konkursie literackim na opowiadanie sf ;) Poślizgnął się i przejechał kilka centymetrów po mokrej nawierzchni wydrążonego ...
Jest. Wyczułem go. Trylobit. Mmmm, taki tłusty. Zaraz go pochłonę i strawię. Takie były pierwsze myśli Tancerza od kilku godzin poszukiwania pożewienia. Choć był jednym ...
Godzina 5:30. Narastający odgłos alarmu powoli wyrywa mnie ze snu. Otwieram oczy. Ciemnogranatowe rolety przysłaniają światło lampy drogowej, która, chciałoby się rzecz ...
Po krótkim spacerze Jim zastukał do drzwi sklepu z metalowym złomem. W środku zastał Freda, faceta w średnim wieku z rudymi włosami i brodą, odstającymi uszami ...
Opowiadanie dozwolone od lat 15 gatunek: surrealizm/fantastyka/przygoda/akcja "Zwiedzanie Jednej z Planet Niezwykłości" Duże miasto nad nadmorską zatoką, zabytkowa ...
Kiedy się obudziłem powitała mnie srebrna tarcza budzika. Przez sklejone oczy zobaczyłem na niej godzinę 7:30. Zerwałem się i pospiesznie ubrałem w rozciągnięte koszulę ...
– Skąd mieliście miedź? – zapytał Jasio. Chłopaki zwinęli pomnik króla. Podkradli się w nocy i wyrwali go z „korzeniami” – zaśmiał się Jacek. – A PREWE? – ...
– „ZLIKWIDOWAĆ WYBULACZE, WIDZIMISIĘ KACZE!“, STOP DOMINACJI, CO NIE SŁUCHA LUDU RACJI“, NIE DLA PTASZYSKA, CO NARÓD W OTCHŁAŃ NĘDZY WCISKA!“ – te i tym podobne ...
Nabyli niezbyt dużo jadła, gdyż mieli bardzo mało duckatów. Kupili też jeszcze dwie flaszki (w razie czego), i zmęczeni nerwami – gdy już bezpiecznie dotarli do domu – ...
- Co jest tak ważnego, że odciągasz mnie od obiadu? - powiedział Tancerz na wstępie. - A nic specjalnego. Tylko prawdopodobna zagłada całego życia na Ziemii. W naszą ...
Stanisław Heinz siedział w fotelu z kosztowną skórzaną tapicerką, w jego dłoni pobrzękiwała szklanka wypełniona złotym płynem. Dobre, cholernie dobre. Mógłby ...
Wkroczenie do działania znacznie się jednak opóźniło. Wszystko przez ogarniające mnie macki zmęczenia i wyczerpania jak i obowiązki związane ze studiami, o które w tym ...
– Jaśko, wstawaj szybko i zobacz, co gadają w telewizji! – Nad uchem chłopaka zagrzmiała Małgocha. – Która godzina? I czemu się tak drzesz? – warknął Jasio. – ...