Kolektyw cz.1
Jest. Wyczułem go. Trylobit. Mmmm, taki tłusty. Zaraz go pochłonę i strawię. Takie były pierwsze myśli Tancerza od kilku godzin poszukiwania pożewienia. Choć był jednym ...
Jest. Wyczułem go. Trylobit. Mmmm, taki tłusty. Zaraz go pochłonę i strawię. Takie były pierwsze myśli Tancerza od kilku godzin poszukiwania pożewienia. Choć był jednym ...
Po krótkim spacerze Jim zastukał do drzwi sklepu z metalowym złomem. W środku zastał Freda, faceta w średnim wieku z rudymi włosami i brodą, odstającymi uszami ...
Kiedy się obudziłem powitała mnie srebrna tarcza budzika. Przez sklejone oczy zobaczyłem na niej godzinę 7:30. Zerwałem się i pospiesznie ubrałem w rozciągnięte koszulę ...
Godzina 5:30. Narastający odgłos alarmu powoli wyrywa mnie ze snu. Otwieram oczy. Ciemnogranatowe rolety przysłaniają światło lampy drogowej, która, chciałoby się rzecz ...
– Skąd mieliście miedź? – zapytał Jasio. Chłopaki zwinęli pomnik króla. Podkradli się w nocy i wyrwali go z „korzeniami” – zaśmiał się Jacek. – A PREWE? – ...
- Co jest tak ważnego, że odciągasz mnie od obiadu? - powiedział Tancerz na wstępie. - A nic specjalnego. Tylko prawdopodobna zagłada całego życia na Ziemii. W naszą ...
– „ZLIKWIDOWAĆ WYBULACZE, WIDZIMISIĘ KACZE!“, STOP DOMINACJI, CO NIE SŁUCHA LUDU RACJI“, NIE DLA PTASZYSKA, CO NARÓD W OTCHŁAŃ NĘDZY WCISKA!“ – te i tym podobne ...
Opowiadanie dozwolone od lat 15 gatunek: surrealizm/fantastyka/przygoda/akcja "Zwiedzanie Jednej z Planet Niezwykłości" Duże miasto nad nadmorską zatoką, zabytkowa ...
Nabyli niezbyt dużo jadła, gdyż mieli bardzo mało duckatów. Kupili też jeszcze dwie flaszki (w razie czego), i zmęczeni nerwami – gdy już bezpiecznie dotarli do domu – ...
Wkroczenie do działania znacznie się jednak opóźniło. Wszystko przez ogarniające mnie macki zmęczenia i wyczerpania jak i obowiązki związane ze studiami, o które w tym ...
Od Autora: w związku z pewnymi sprawami prywatnymi oraz zbliżającym się egzaminem gimnazjalnym nie będę miał czasu na pisanie opowiadań aż do 20 kwietnia. Jednak nie ...
– Jaśko, wstawaj szybko i zobacz, co gadają w telewizji! – Nad uchem chłopaka zagrzmiała Małgocha. – Która godzina? I czemu się tak drzesz? – warknął Jasio. – ...
Liście zaszeleściły na pobliskim dębie a przyjazny podmuch wiatru otoczył go zdrową bryzą. Obejrzałem się i popatrzyłem na rozłożyste drzewo a na moich ustach pojawił ...
Dodaję początek nowego opowiadanka. O ile się spodoba wstęp, będę je publikował niedługo, po zakończeniu Deszczu. Reguła zabijania. Człowiek powinien lubić to co robi ...