Zew Krwi cz. 10
Szliśmy przez plontaninę korytarzy, aż doszliśmy do wielkich, metalowych drzwi. Rood otworzył je i wpuścił mnie przodem. Pomieszczenie jest ogromne! Na ścianach wiszą ...
Szliśmy przez plontaninę korytarzy, aż doszliśmy do wielkich, metalowych drzwi. Rood otworzył je i wpuścił mnie przodem. Pomieszczenie jest ogromne! Na ścianach wiszą ...
Biłem się z nim wiele razy. Teraz wyobrażałem sobie że ten gość to tak naprawdę on. Waliliśmy tak z całych sił. Każdy czasem sapał, ja po pewnym czasie nie miałem ...
Kilkanaście minut później do jej pokoju przyszedł Dawid. - Dobrze się bawiłaś? – zapytał, gdy tylko zamknął drzwi i wziął ją w ramiona. - Było całkiem milutko – ...
Nad lasem zaczynało powoli zachodzić Słońce. – Przecież już szliśmy tą drogą – spośród rozłożystych gałęzi dębu dobiegł głos chłopaka -Skąd masz taką ...
Chłopaki gadali i śmiali się ale ja skupiłem się na drinku. Teraz, w tym momencie tez spełniło się moje marzenie. Właśnie jadę na imprezę z kolegami. Wielu moich ...
Świeca na poszczerbionym stole już prawie się wypaliła. Skromne światło ognia oświecało jej delikatne, kobiece rysy twarzy. Pomarańczowy płomyk odbijał się w ...
Ubrany w niebieską koszulę i czarne, eleganckie spodnie równo o piętnastej zamknął swoje biuro. Żwawym krokiem minął portiernię i wsiadł do samochodu. Jak to bywało w ...
Często spędzałem czas na jednym z nich. Postanowiłem zrobić to, co kiedyś robiłem wspiąłem się na pomnik położyłem się i zapaliłem papierosa. Sporo czasu ...
Wyjdź i nie pokazuj się tu wiecej. No tak , kolejna osoba mówi to samo . W sumie to sam nie wiedział czego sie spodziewiac gdy po raz pierwszy ogłosił projekt połączenia ...
Andrzej zasypiał na warcie. Był już co prawda późny ranek, jednak nie wyspał się. Nie mógł zasnąć, gdy zamykał powieki, przed oczyma stawał mu zarys człowieka ...
"Biegłam przed ciemny las, co chwila potykając się o wystające gałęzie. Słyszałam za sobą donośny ryk zombie, które za wszelką cenę próbowały mnie dopaść ...
JW Agat Rozdział XL - Stać. - Marta rzuciła ostry rozkaz, jednocześnie przykucając wśród krzewów. Znajdowali się w niewielkim parku na przedmieściach Mińska. By ...
Kamil świecił na jego twarz, ten nie reagował. - Nieprzytomny – powiedział Grzesiek zbliżając się – Pójde po wode to się go obudzi. - Myślałem że Gringo to zrobi ...
- Czego chcesz? – zapytał Jake brata bez żadnych wstępów, gdy tylko zjawił się w umówionym miejscu. – Nie mam zbyt wiele czasu, a przede wszystkim ochoty na rozmowę z ...