Zagubiony |18+| rozdział 21
Po powrocie do auta sięgnął do kieszeni kurtki i wydobył z niej czarno-białe zdjęcie. Uśmiechnął się czule, wpatrując się w tę maleńką istotkę, której już nigdy ...
Po powrocie do auta sięgnął do kieszeni kurtki i wydobył z niej czarno-białe zdjęcie. Uśmiechnął się czule, wpatrując się w tę maleńką istotkę, której już nigdy ...
Czasem bawię się w prozę poetycką... *** Powoli dzień odchodzi. Płynie muzyka z tajemniczych głębi. Odsłania swoje rzeźby w całej nagości, zastygłej w dźwiękach ...
Uczestniczyłam w wielu warsztatach i kursach malarskich. Wiele godzin poświęciłam na studiowanie aktów, nagie ciało nie kryło dla mnie tajemnic. Mimo to poczułam jak ...
- Kurwa! - warknął, wpatrując się w ekran telewizora. - Buck! - mruknęła Anna, spoglądając na niego z wyrzutem. - Nie przy Becci! - Spójrz — jęknął, wskazując jej ...
Ona – Śpisz? – Poczuła dłonie wędrujące wzdłuż bioder i pośladków. – Nie śpię, nie chce mi się – wyszeptała. – To może…? – Niedokończone pytanie ...
Mężczyzn wyraźnie ucieszyła deklaracja, że zrobię dla nich wszystko. Natychmiast spacyfikowali szkodnika… Ale wiadome było, że to nie za darmo… Pierwsze żądanie ...
Dziś zażądałem zwiększenia liczby czujników. W głowie manekina, pod sferą energetyczną, wystarczyłoby miejsca na drugi kolektor sensoryczny. Niestety, ten nieznośny ...
Kolejne polecenie: - Niech się pani wypnie i poprawia spódnicę na pupie… Muszę przyznać, że te polecenia sprawiały mi niezłą frajdę i zachowywałam się jak rasowa ...
Wróciłam w okolice wodospadu, rozglądając się uważnie w poszukiwaniu bezpiecznej kryjówki, w której mogłabym spędzać noce, bez obawy pojmania przez Obcych, lub ...
Tymczasem dłonie odbywały wędrówki po dorodnym biuście. Upajał się tym. Przez cienką bluzeczkę i stanik, wyczuwał jędrne ciało. Ucisnął je. – Ach… Proszę mnie ...
Chałupa nędzna jak większość w tej dziurze. Wraz z upływem lat, zapuszczona jeszcze bardziej. Papa na dachu, gdzieniegdzie pozaciągana przez leśne ptactwo. Na podwórku ...
– Amelia, przepraszam cię… – Nathan kajał się jak szalony, podczas gdy ja stałam całkiem wyprostowana i po prostu na niego patrzyłam. – Nie powinienem był. Ale ty ...
Obudził mnie natarczywy dźwięk dzwonka. Zdezorientowany uniosłem nadgarstek i spojrzałem na zegarek. Na cyferblacie widniała piąta czterdzieści siedem. Za oknem już ...
Zapraszam na część trzecią *** ROZDZIAŁ 3/6 * Pomimo wieczornych obaw wstałem zaskakująco wcześnie i w całkiem sensownej formie, z lekkim tylko syndromem dnia ...