Szare istnienie #20
Minęły cztery sygnały, ale chłopak nie odbierał. Laura sprawdziła godzinę – 15:07 i zadzwoniła ponownie, także bez powodzenia. "Co on robi?” – pomyślała ...
Minęły cztery sygnały, ale chłopak nie odbierał. Laura sprawdziła godzinę – 15:07 i zadzwoniła ponownie, także bez powodzenia. "Co on robi?” – pomyślała ...
– Ja nie zajdę, nie sam – stwierdził Jimmy, gapiąc się pretensjonalnie na Chrisa. – Diablo, idź, zobacz, czy jest – powiedział blondyn, odwracając się do ...
Piknęła komórka, więc chłopak podłączył ją do ładowania, kładąc na kuchennym parapecie i umył szklankę po kawie. – Ile piw kupiłeś? – zajrzał do lodówki i po ...
Zapraszam na epizod drugi *** ROZDZIAŁ 2/9 * – Dzień dobry? – Głos był wyraźnie zaskoczony. – Katio, żebym nie musiała ci przypominać, jak masz się do mnie ...
- Dlaczego to robisz? - No cóż z powodu pieniędzy.. ale też zemsty.. - Zemsty? Przecież nikomu nic złego nie zrobiłam.. - Wiem, że na pewno coś złego zrobiłaś nie ...
"Miłość jest przede wszystkim zasłuchaniem w ciszy. Kochać to rozpamiętywać.” Tego roku jesień zdawała się być niepowtarzalna. Jej stroje pobudzały zmysły ...
Mina, jaką zrobiła Amber, widząc byłego, była niewytłumaczalna. Chłopak zamaszystym krokiem podszedł do niej, chwycił ją za fraki i łupnął o ścianę budynku. – ...
Świt zapowiadał nadejście kolejnego dnia, ale nie dla mnie. Lekka mgła unosiła się nad brzegiem rzeki, a ja wiedziona plątaniną myśli, wspinałam się po betonowych ...
Nadal leżała w bezruchu, w półsennym, lub może półprzytomnym letargu, śniąc dziwne rzeczy. Zamiast "J-a” widziała Franka, który bije ją po twarzy a potem ...
2 kwietnia 2002 roku urodziła się Amanda. Po wyciągnięciu z łona matki została zaniesiona do inkubatora, ponieważ zbyt wcześnie się urodziła. Jej matka była w ...
Neonowe kryptonowe lub wypełnione toksycznymi gazami świetlówki. Pamiętam z fizyki, że natężenie światła mierzy się w luksach. Nawet wtedy kojarzyłam to z luksusem ...
Po wejściu do sypialni od razu skierowała kroki do szuflady, w której znajdowało się kilka banknotów, które, jak zwykle, dziewczyna rzuciła niechlujnie, gdzie popadnie ...
Po około dwóch godzinach wszystko zostało zapakowane i większość pudeł wyniesiona, pozostało tylko kilka większych. – No i gdzie jest Travis? – zapytała nagle ...
Dorota z ciężkim westchnieniem przykleiła kolejny plakat na witrynę spożywczaka. Roześmiana, przystojna twarz bananowego dziecka spoglądała spomiędzy konserw i jajek ...
Zbrodnia i kara Jak sen nocy letniej... nocy upalnej, była ona księżycowa, jasna. Zamiast wybrać ukochane łóżko postanowiłam spać pod wielkim dachem nieba. W kochanym ...