Wszystko 8

Wszystko 8Szybko pozbierałam myśli i zaczęłam myśleć nad plusami i minusami porwania.  
- Plusy... prezenty... i... tyle. O Boże! Co się teraz ze mną stanie?!  
- To co z każdą inną moją własnością. - podskoczyłam lekko, rozbawiając go jeszcze bardziej.
- Czyli co? - zapytałam się bardziej siebie, uświadamiając się co zrobiłam. Zostałam porwana, a teraz będę dziwką na jedną noc... O Boże!
Usiadł na moim łóżku, a ja się cofnęłam na drugi koniec. Byłam przerażona. Nigdy się tak nie bałam. Przytuliłam Pchełkę i zaszlochałam cicho. Ten się uśmiechnął szelmowsko i wyszedł. Płakałam, a w zasadzie ryczałam jak malutkie dziecko. Muszę się z tąd wydostać. Tylko jak? Nieważne! Muszę być silna i niedać się złamać. Cichutko zaczęłam nucić moje postanowienie układając z niego piosenkę.
Będę silna... Nikt mnie nie złamie
Nikt mnie nie dotknie... nikt nic mi nie rozkaże...
Mniej więcej układałam piosenę i rozluźniałam się. Poczułam wielki głód więc wyszłam z 'mojego' pokoju. Zamknęłam drzwi i poczułam na nadgarstku czyjąś rękę. Ten ktoś mną szarpną i przygwoździł do ściany. Zacisnęłam powieki. Ten mężczyzna już podwijał mi koszulkę do góry, gdy nadszedł Adam.
- Póść ją Marcin. Ona jest moja! - powiedział, a Marcin odszedł - Po co wyszłaś z pokoju?  
- Głodna jestem. - wybąkałam odpowiedź  
- Chodź na dół. Tam mam pizzę. Może być? - zapytał, a ja energicznie potrząsnęłam głową na TAK. W kuchni jadłam pizzę, a on postanowił zacząć rozmowę.
- Możesz przestać się mnie bać? Nie jestem niebezpieczny. Chciałbym Cię lepiej poznać. Może oglądniemy jakiś film albo pobawimy się w coś? - pobawimy? Na serio? On myśli, że jestem tak dziecinna, że bawię się lalkami? To fakt, lubię pluszaki i przebieranie lalek, ale żeby bawić się z dorosłym facetem? Nie! Może jednak zabawa? Tak, to lepiej brzmi niż film. Ostatnim razem nie za fajnie się to skończyło.
- Wolę zabawę. - powiedziałam między kęsami pizzy. Mogę stwierdzić, że była niezła. - To co będziemy robić?
- Może prawda czy wyzwanie? - uwielbiam tą grę! Zawsze grałam w nią razem z Patrykiem... Patryk...
- Może być. - odpowiedziałam i dokończyłam jeść.

- To kto zaczyna? - zapytał, a ja wskazała na niego. Siedzieliśmy u mnie w pokoju na łóżku i piliśmy sok pomarańczowy - Prawda czy wyzwanie?
- Prawda.
- Ile masz lat?  
- 16, a za tydzień 17. - odpowiedziałam bez namysłu - Teraz ja. Prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie.
- Yyy... Wiem! Kiedy skończymy grać pojedź do McDonalda i kup mi duże frytki z kubełkiem kurczaków. Najlepiej nagetsów.
- Ej! To nie fair!
- Nikt nie mówił, że nie można mieć z tego żadnych korzyści - zaśmiałam się, a on mi zawturował
- Prawda czy wyzwanie?
- Prawda.
- Jesteś dziewicą? - tu mnie masz! Oczywiście, że tak!
- Tak. - mruknęłam cicho pod nosem, a on się uśmiechnął  
- Nie ma czego się wstydzić. Wiele dziewczyn jest jeszcze dziewicami. - długo jeszcze graliśmy, a bardziej rozmawialiśmy. Dowiedziałam się, że ma siostrę, a ten cały Marek jest jego przyjacielem. Powiedziałam mu, że nie mam rodziców i inne rzeczy. A co mi tam! I tak nie uda mi się stąd uciec.... Wiemy o sobie już dużo. Nawet odważyłam się mu zaśpiewać. Powiedział, że mam talent do tego i poprosił abym mu zaśpiewała czasem coś. Zgodziłam się. Kupił mi kurczaki i frytki, a kiedy zjadłam odezwał się.
- Jutro przychodzą do mnie koledzy. Mogłabyś wystąpić?
- Czyli?
- Zaśpiewać, tańczyć, obsługiwać gości.
- Ja nie umiem tańczyć...
- W takim razie tancerki sobie jakoś załatwię, ale reszta Okej?
- Tak. Mam takie pytanie...
- Jakie?
- Mogłabym prosić o piżamę? Śpiąca jestem.
- Chciałem iść jutro do sklepu po coś do ubrania. Mam tylko moją koszulkę. Może być?
- No. Gdzie masz pokój?
- Numer 6. Obok
- Okej. Dobranoc

Poszłam się umyć. Stałam pod prysznicem gdy drzwi się otworzyły, a do środka wszedł Adam. Starałam się zasłonić rękami ciało, ale to i tak nic nie dało. Patrzył na mnie rozpalonym wzrokiem. Obserwowałem jego ruchy. Rozebrał się wszedł do mnie. Zaraz potem pocałował mnie zachłannie. Oderwaliśmy się od siebie żeby złapać odrobinę tchu. Nie przejmowałam się już swoją nagością. Nawet nie wiem czemu, ale miałam ochotę na jeszcze jeden pocałunek. Nie minęła chwila jak mydlił moje ciało płynem o zapachu czekolady. Nie pozwoliłam mu jednak umyć mu swoich intymnych części ciała. Za to przyglądał się zachłannie kiedy ją to robiłam. Podczas wspólnego prysznica nie doszło do stosunku, ale bardzo pomogło mi przestać się chamować jeśli chodzi o te sprawy. Po prysznicu wytarłam Adasia, a on mnie. Czułam się jak malutkie dziecko. Ubrał mnie w "piżamę" i uczesał mokre włosy w dwa warkocze. Jego koszulka pachniała nim. Jest to cudowny zapach. Wchłaniam go ile się da.
- Gotowa. - powiedział, a ja wstałam. Klepnął mnie w tyłek na pożegnanie, a potem wszedł do pokoju.
Wieczorem odpaliłam komputer i usiadłam z nim na łóżku. Postanowiłam założyć bloga. Nazwałam go Świat Porwanej. Na początku przedstawiłam się i opowiedziałam o całej tej historii. No może nie całej. Pewne informacje zachowałam dla siebie. Zamówiłam na Allegro kolorową pościel, dużego misia, podpaski, i dwie książki fantasy. Zapłaciłam z karty Adasia, ale może nie będzie zły. Po zakupach wyłączyłam laptopa i zaczęłam myśleć dlaczego postanowił zaprzyjaźnić się ze mną. Nie mogłam zasnąć więc wzięłam mojego kotka pluszowego (leżał na łóżku w dniu przyjazdu) i poszłam. Zapukałam lekko do drzwi. Nikt nic nie odpowiada więc weszłam bez pozwolenia. Zobaczyłam Adama jak śpi i wśliznęłam się obok niego.  
- Dlaczego nie śpisz?
- Nie mogę zasnąć. - powiedziałam z zgodnie z prawdą
On nic nie odpowiedział tylko mnie przytulił do siebie jeszcze mocniej. Wtuliłam się w jego klatkę piersiową i odpłynęłam w głęboki sen.

***

I jak? Może być? Jak myślicie co się przydarzy na tej imprezie Adama? Czy uda jej się uciec, a może się zakocha?

Koteczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1177 słów i 6230 znaków.

3 komentarze

 
  • ala1123

    Właśnie przeczytalam wszystkie czesci i myślę ze wszystko za szybko się dzieje. Wiem, że mialas pomysł na to opowiadanie i chciałaś, żeby się szybko rozkręcić, ale to ( jak dla mnie) dzieje się za szybko. Jest to trochę chaotyczne raz myśli tak a dosłownie za chwilę uważa zupełnie co innego. Wygląda to trochę tak jakbyś miała dwa pomysły na to jaka jest glowna bohaterka i nie mogłaś się zdecydować, wiec wzielas po trochu z każdej. Myślę, ze pomysł jest naprawdę fajny ale akcja fochy się za szybko tak jakbyś chciała mieć to jak najszybciej z golwy. Już kończę bo się rozpisalam :) jak akcja potoczy się wolniej to będzie to zajebiste opowiadanie :D :*

    25 paź 2016

  • Koteczka

    @ala1123 Dzięki za tą niezbędną instrukcje co do opowiadania :) Postaram się poprawić to.

    25 paź 2016

  • Nika....

    Jak dla mnie opowiadanie jest ciekawe ale bez sensu... Czy ty jakbyś była porwana to też byś normalnie gadała z porywaczem? Przytulałabyś się do niego bez żadnych oporów? Tooo jest bardzooo dziwne opowiadanie.

    24 paź 2016

  • blogerka

    Fajne :)

    21 paź 2016