
- I co teraz z tobą zrobimy? - śmiał się w głos - Nie wiedziałem, że tak szybko potrafisz zaufać. Zwłaszcza, że jak sama kiedyś stwierdziła w brudnopisie? A tak! Nienawidzę Sebastiana i całej reszty. Dobrze to powiedziałem moja suczko?
- J-jak? C-co? - niestety nie potrafiłam niczego powstrzymać, łzy leciały cały czas po moich policzkach, a mną targały potężne fale smutku, bezradności i złości na samą siebie. Dlaczego ja tak łatwo ufam ludziom?! Dlaczego?...
- Tak to. Teraz należysz do mnie Niunia! Będziesz moją dziwką na zawołanie albo wszyscy zobaczą twoje zdjęcia z dzisiejszego wieczoru. Muszę przyznać, że masz wspaniałe ciało do ruchania. Oczywiście na takie jakie sobie zasłużysz, mała. - mówił to z takim spokojem, że to tak zaczynało wkurzać, że liczyłam na jego szybką śmierć - A teraz się ubieraj i wynocha! Aha, jeszcze jedno. Masz nikomu o tym nie mówić albo wszyscy zobaczą na co mnie i ciebie stać.
Zrobiłam tak jak kazał szybko się ubrałam i wybiegłam z jego domu. Biegłam tak ulicami aż dotarłam do jakiegoś lasu. Musiałam dość spory kawałek przebiec, bo nie znałam tego miejsca. Weszłam w głąb lasu. Na początku szłam ścieżką dla turystów. Oczywiście musiałam ryczeć, bo jakże by inaczej! W pewnym momencie usłyszałam szum potoku. Ucieszyłam się, bo zawsze chciałam znaleźć sobie jakieś ustronne miejsce do myślenia. Weszłam w zarośla i po drugiej stronie zauważyłam strumień wpadający do malutkiego jeziorka. Było takie czyste i przejrzyste! Wokół było cicho, spokojnie. Jedynie ptaki coś tam świergotały od czasu do czasu. Las bardzo gęsto porastał to miejsce więc mogłam liczyć na spokój i brak cywilizacji. Rozłożyłam sobie tam kurtkę i usiadłam na niej. Musiałam długo tam siedzieć, bo byłam tam aż 5 godzin! Pewnie znowu włączyło i się takie coś jak 'nic nie myślenie, nie czucie niczego'. Uwielbiam tak siedzieć i nic nie robić. Taka pożyteczna bezczynność. Nikomu nie przeszkadzam ani nikomu nie dokuczam. Zupełna odwrotność Sebastiana. Po co znów będę myśleć o tym bucu? Nie ważne! Muszę się odstresować. Poradzę się w domu brata.
W pokoju zostałam brata przeglądającego facebooka.
- Co robisz gdy chcesz o czymś zapomnieć i się odstresować? - pytam tak w prost
- Co się stało? - no nie... Co ja mu teraz powiem? Wiem!
- Nic tylko muszę znów zapomnieć o jedynce z matmy. - oby to kupił!
- Skoro musisz, to idź na imprezę. Tylko wróć na jutro do pokoju. Okej?
- Spoko. - dobra kupił to. Teraz druga część planu: zrób się na bóstwo i zaszalej!
Ubrałam się w czarną, koronkową sukienkę sięgającą do pół uda. Miała duży, trójkątny dekolt. Nawet nie wiem co ona robiła w mojej szafie. No nic. Skoro jest, to czemu nie założyć? Do tego czerwone balerinki. Nienawidzę szpilek! Są tak nie ziemsko ładne i tak niewygodne. Makijaż zrobiłam na tę noc dość mocny jak na mnie. Za to włosy postanowiłam wyprostować i rozpuścić. Wiem, wreszcie się odważyłam. Ostatnie drobnostki i jestem gotowa aby zapomnieć o Sebastianie i o wszystkich mych problemach.
***
Udało się! Napisałam i to w tygodniu nowy rozdział. Mimo iż na tym starym telefonie to i tak czy siak coś
Mam do was malutkie pytanko. Jaki polecacie telefon? Nie musi być duży, ale taki mniej więcej na 4, 5 cala. Muszę sobie kupić nowy. Zastanawiam się nad iPhonem 5s. Moim zdaniem chyba dobry. A waszym?
1 komentarz
Kingusia
Super czesc !! Chce wiecej
P.S ja polecam huawei p9 lite
Koteczka
@Kingusia Dzięki za podpowiedź
Dzięki, że ktokolwiek to czyta 