Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Te piękne, niesamowite oczy cz.9

Te piękne, niesamowite oczy cz.9- Ja.. Jestem zaskoczona. Znamy się krótko i już się zakochałeś? - pytam.
- Tak. Jesteś inna niż wszystkie. Widać, że nie jesteś "łatwa". Masz swoją osobowość, jesteś świetna. Lubię dziewczyny, które wiedzą czego chcą. Nie są takimi pustymi tapeciarami. Są naturalnymi dziewczynami. I te piękne niesamowite oczy. A Ty dodatkowo, jesteś słodka, urocza, piękna.. - posyła mi promienny uśmiech, a mi pojawiają się rumieńce.
Boziu, tak często się rumienię, że chyba niedługo to będzie tradycja. Ale co najciekawsze.. Tylko on tak na mnie działa. Nawet w Kamilu tego nie było. Pytanie dlaczego? Znamy się naprawdę krótko i czy to jest zauroczenie? Ciągle myślę i nic. Teraz jestem pewna. To co "było" między mną a Kamilem, to tylko krótkotrwałe zauroczenie, które.. Wygasło? Chyba tak to można ująć.
- Zapraszam Cię na lody i ja stawiam. Nie przyjmuję słowa: "Nie, nie mogę" - mówi a ja chichoczę.
- Dobrze dobrze, idziemy - odpowiadam.
W drodze do lodziarni śmiejemy się i wygłupiamy. W pewnym momencie dostrzegam znajomą mi sylwetkę. To Kamil. Idzie z jakąś dziewczyną i z wózkiem.. Serce momentalnie mi staje. Podchodzą do nas.
- Hej Michał - Kamil wita się z nim.
- Hej.. - mówi do mnie ze smutną miną.
- Wow, gratuluję. Nie dość, że mnie oszukiwałeś że jesteś sam to jeszcze dziecko dodatkowo! Od kiedy Ty - pokazuje na Michała - o tym wiesz? - pytam ze złością.
Cisza.  
- Tak myślałam. Jesteście obydwaj podli. Nie chcę Was już znać! - wybiegam z krzykiem i twarzą w łzach.  
W oddali słyszę, jak tamta dziewczyna kłóci się z Kamilem a Michał biegnie za mną.  
- Czego chcesz? - pytam już na maksa wściekła.
- Ciebie - i oczywiście rumienie się.
- Wiem, że powinienem Ci powiedzieć, ale Nie było kiedy. Kompletnie zapomniałem, ciągle myślę o Tobie i nie mogą przestać - mówi a ja słucham zaciekawiona.
- No dobrze.. - odpowiadam.
- Wybaczysz mi? - i wtedy jego usta przybliżają się do moich. Czuję je.  
- Tak, wybaczę - uśmiecham się po pocałunku.
- Karolina kocham Cię.
- Ja Ciebie też, Michał.
Dopiero teraz, zdałam sobie sprawę że go kocham. Owszem, poczułam do niego coś już jakiś czas temu, ale teraz sobie to uświadomiłam. Mogę mu ufać. Wiem o tym. Chcę z nim być.
- Zostaniesz moją dziewczyną? - pyta i łapie mnie za rękę.
- Zostanę - odpowiadam z delikatnym uśmiechem na twarzy.
Słysząc to całuje mnie długo na pożegnanie.  
- Dobranoc - mówię.
- Dobranoc skarbie - mówi i daje mi buziaka w czółko.
Wracam do domu. Ogarniam się i lecę spać.
Następnego dnia idziemy razem do szkoły za rękę. Jest tak słodko. Ale gdy wchodzimy do szkoły wszystkie pary oczu są skierowane na nas. Panuje niezręczna cisza i wtedy słyszymy oklaski i uśmiechy. Wszystkie poza jedną. Wysoka niebieskooka blondynka. Wzorstu Michała, nawet ładna. Wydaje mi się, że jest w naszym wieku. Wlepia wzrok w mojego chłopaka. Postanawiam to przerwać. Przy wszystkich całuje go namiętnie. Idąc dalej widzę zazdrośćmw oczach tej nowej. No cóż. Musi zrozumieć, że Michał kogoś ma.
Po lekcjach umówiłam się z Michasiem na pizzę. Ale nigdzie go nie widzę. Dzwonie raz, drugi, trzeci. I nic. Czy on mnie wystawił? Nie, niemożliwe. A może coś się stało. Zadzwonie do niego później teraz pójdę kupić kawę - myślę.  
Siedzę już w kawiarni. Czuję na sobie czyjś wzrok. Patrzę w tym kierunku i widzę tą dziewczynę, która tak bezczelnie dzisiaj się patrzyła. Ale ona siedzi z kimś. Ta osoba jest odwrócona tyłem, ale ja poznaję tą bluzę! To bluza mojego Michała! Ale to nie wszystko. Ona łapie go za ręce i uśmiecha się. Nie mogę na to patrzeć. Z nerwów przewracam krzesło, a księciunio się odwraca. Wybiegam bez kawy prosto do domu. Mama od razu pyta się o co chodzi. Opowiadam o wszystkim.
- Mamo jak on tu przyjdzie, powiedz z tatą że mnie nie ma dobrze? - pytam ze łzami w oczach.  
- Dobrze skarbie. Nie płacz, wszystko się ułoży - odpowiada.
*** Michał ***
Czy tam była Karolina? Ten sweterek.. To ona! Przecież widziała jak ta dziewczyna mnie dotyka i się uśmiecha ale ja nic. Muszę do niej pójść.  
- Ja się będę zbierał, cześć - Mówię i szybko Idę pod dom mojej ukochanej.
Pukam i drzwi otwiera mi jej mama.
- Dzień dobry jest Karolina?
- Dzień dobry, nie ma.
- A wie pani kiedy będzie?
- Niestety. No dobrze, dziękuje.
Nie ma jej. Mhm. A światło to się pali. Ma pokój na piętrze razem z balkonem. Postanawiam się wspiąć i wejść. Gdy jestem już na balkonie pukam. Otwiera mi moja księżniczka cała zapłakana.  
- Czego chcesz ?
- To nie tak jak myślisz.
- Przepraszam a jak? Kim ja dla Ciebie jestem? Już jakaś nowa lafirynda. Jesteś nikim.  
- Ale skarbie to nie tak. Ona to robiła nie ja. Zamyśliłem się. Dopiero jak krzesło upadło a Ty wybiegłaś, zrozumiałem. Przepraszam, nic mnie z nią nie łączy.
- Wyjdź.
- Ale..
- Won!
Wychodzę. Jak ja mogłem do tego dopuścić? Przecież kocham ją a zgodziłem się na spotkanie z tamtą dziewczyną. Nigdy nie wybaczę sobie, jeśli Karolina nie będzie chciała mnie znać.
--------
Jestem. Po przerwie. Może nie jest to jakaś najdłuższa część, ale starałam się pisać jak najciekawiej:). Mam nadzieję, że się podoba. Komentujcie koniecznie ^^ ~

xoxosylwia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1007 słów i 5390 znaków, zaktualizowała 2 gru 2016.

2 komentarze

 
  • Natusik

    Nie podoba mi się twój styl pisania. Jest to takie dziecięce. Jak to czytam to dużo rzeczy bym poprawiła lub napisała inaczej. No i to, że nagle z dupy napisałaś część 13 ;-;

    21 cze 2016

  • xoxosylwia

    @Natusik To proszę bardzo, możesz powiedzieć co Byś zmieniła. Jednak, to nie zmienia że jest to moje opowiadanie i piszę je według własnych wersji;). A to, że napisałam zamiast części 9, 13 to chyba nie koniec świata :D. Ludzie, mieście trochę dystansu bo hejtować potraficie a sami nie jesteście lepsi. To oczywiście Twoja opinia i wezmę ją pod uwagę:)

    21 cze 2016

  • Natusik

    @xoxosylwia Przykry jest fakt, że twierdzisz, że jestem od ciebie gorsza, bo wątpię żebyś przeczytała chociaż dla zasady by móc się wypowiedzieć moje opowiadanie. Dodatkowo nie każda negatywna opinia jest hejtem. Każdy ma inny styl pisania rozumiem okej. Najbardziej mi przeszkadza fakt, że właśnie dałaś część 13, a nie 9 gdyż szczerze powiedziawszy zgłupiałam, bo myślałam, że ominęłam całe cztery części i spojrzałam na twój profil czy te części nie są jakieś zagubione w akcji czy coś, a tu kolejny zaskok, że na twoim profilu ich nie ma. Cieszy mnie jedno i to jest duży plus, że zaczęłaś jakieś części robić czytelne dialogi. Pozdrawiam. ;*

    21 cze 2016

  • Natusik

    @xoxosylwia No i dziękuje, że zmieniłaś na 9 :D

    21 cze 2016

  • xoxosylwia

    @Natusik Kiedy napisałam, że jesteś gorsza? Napisałam "Ludzie, mieście trochę dystansu bo hejtować potraficie a sami nie jesteście lepsi. " To nie jest pisanie, że poszesz gorzej. Nie czytam Twoich opowiadań więc nie wypowiadam się;). A co do Twojej opinii, to przyjmuję każdą bo nie mam zamiaru się z kimś sprzeczać. Piszę tutaj tylko z własnej przyjemności, więc jeśli chcesz komentuj i czytaj dalsze części. Pozdrawiam serdecznie ;*

    21 cze 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część już czekam na kolejną:) kiedy mogę spodziewać się następnej? :*

    21 cze 2016

  • xoxosylwia

    @cukiereczek1 W tym tygodniu ;)

    21 cze 2016

  • cukiereczek1

    @xoxosylwia ok to czekam niecierpliwie:))

    21 cze 2016