Fałszywa zdrada kojena część

Po trzech godzinach rozmowy i ustaleń z Wojtkiem, Andrzej od dawna po raz pierwszy się do siebie uśmiechnął. Chociaż, tak naprawdę miał świadomość, że to niczego nie zmieni między nim a Jolką. Ale przynajmniej pozna prawdę i kiedyś mu wybaczy. Posiadał w sumie jeszcze jakieś wątpliwości, że coś nie wypali. Jednak zdawał sobie sprawę, iż jeśli nie spróbuje to się nigdy nie dowie i może żałować. Kochał Jolkę i jedyne czego tak naprawdę w tej chwili pragnął, to by ona dowiedziała się prawdy. Prawdy, że nigdy jej nie zdradził.
     Dzisiaj wstał wcześniej niż budzik zadzwonił. Dziś był ten dzień, dziś zaczynał się jego plan. Spojrzał na telefon, ale ten milczał jak zaklęty. Wczoraj napisał do Anki o spotkaniu. Do dziś mu nie odpisała. Na ogół pisała do niego non stop, nie zważając że jej nie odpowiada. Pomyślał, iż poczeka jeszcze godzinę, a potem do niej zadzwoni. Wstał z łóżka i poszedł do kuchni. Nabrał ochoty na świeżo parzoną kawę. Kiedy sięgał po kubek, w jego oczy rzuciło się coś w szafce. Jakieś szare pudełko. Sięgnął po nie. włożył rękę i wyjął z niego mały pakunek. To co odpakował, przeszło jego oczekiwania. jego oczom ukazał się srebrny łańcuszek na którym wisiał krzyżyk. Taki sam jaki zgubił kilka lat temu a miał go od pierwszej komunii. Uśmiechnął się do siebie. zdał sobie sprawę, że to miał być prezent dla niego od Jolki z okazji ślubu.
     Kiedy kończył parzyć kawę, usłyszał dźwięk telefonu. Podszedł do szafki nocnej i odczytał smsa. Anka zgadzała się na spotkanie, wręcz nie mogła się doczekać. "Tak długo czekałam aż napiszesz" odczytał. Uśmiechnął się i wystukał na telefonie "Rybka połknęła haczyk" wysłał do Wojtka. Wiedział, że nadszedł dzień zapłaty.

malutenka52

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 328 słów i 1854 znaków.

2 komentarze

 
  • kromka

    no ładnie sie zapowiada :)
    pisz szybciej kolejna cześć :P

    24 kwi 2014

  • anna

    super ;-) pisz dalej

    17 lut 2014