Fałszywa zdrada cz. II

Minął miesiąc odkąd opuściła tamto mieszkanie. Była w nim raz, dosłownie na chwilkę. Chciała odebrać swoje rzeczy. Kiedy weszła do ich mieszkania od razu w jej nos wdarł się zapach jego perfum. Mało znanych, ale ona je uwielbiała. Mówiła sobie, że musi być silna. Niestety gry przekroczyła próg ich sypialni z oczu pociekły jej łzy. Nic się nie zmieniło. Na łóżku leżały jej ciuchy, których nie wzięła a obok jakaś kartka. Podniosła ją i zaczęła czytać: "Joluś, moje słowa niczego nie zmienią. Wypowiedziane czy ten napisane. Żałuję tego co się stało i do dziś nie wiem jak to możliwe. Wiedz jednak, że zrobię wszystko byś mi wybaczyła. Moje życie bez Ciebie nie ma najmniejszego sensu. Kocham Cię bardzo mocno. A. ”
     Zmięła kartkę i miała ją wrzucić do kosza, ale się rozmyśliła. Porwała ją na malutkie kawałeczki i porozsypywała go po całym pokoju. Spakowała swoje rzeczy i wyszła. Otrząsnęła się ze swoich myśli i wtedy zadzwonił telefon. Spojrzała na ekran. Wyświetliło się ANKA i odebrała. Jednak nie zdążyła powiedzieć słowa gdy usłyszała:
- Jolka, on mnie nie chce znać. Co ja takiego zrobiłam? Przecież się po prostu zakochałam. Czy to błąd?
- Nie. Będę za pół godziny u ciebie. Akurat wyszłam z pracy. Kupię wino i lody.  
- Ok. czekam.  
     Jolka pomyślała o Ance. Żal się jej zrobiło choć kiedy jej związek się rozpadł ona planowała swój nowy. Tak naprawdę niewiele wiedziała o nowej miłości Anki. Ta zbyt wiele jej nie opowiadała. Powiedziała tyle ile chciała. Przypomniała sobie, że miała zajść do sklepu. Rozejrzała się dokoła. Najbliżej miała do "Róży”. Nie chciała tam iść. Często robiła tam zakupy z Andrzejem. Jednak przemogła się i skierowała w tamtą stronę.  

     Właśnie pakował zakupy do samochodu kiedy ujrzał ją. Jak zawsze była piękna. Zauważył, że się nie uśmiecha. Kiedyś uśmiech nie schodził jej z ust. Wiedział, że jedyną osobą jaką może winić jest on sam. Złamał jej serce, jednak do dziś nie mógł uwierzyć, że to zrobił. Chciał odzyskać Jolki zaufanie. W rocznicę poznania się planowali ślub. Dokładnie za trzy miesiące. Był czerwiec a oni poznali się we wrześniu 21. Musi zacząć działać. Miał problem, ponieważ osoba z którą zdradził ją. Nie dopuszczała go do Jolki. Dlaczego? To proste. Tą osobą była Anka, najlepsza przyjaciółka i ostoja Jolki.

malutenka52

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 471 słów i 2477 znaków.

5 komentarzy

 
  • loloo

    bardzo fajne tylko ze w pierwszej czesci byl wojtek a w tej andrzej ...

    9 maj 2013

  • Flo

    Strasznie to krótkie, ale i tak polubiłam twoje opowiadanie xD

    8 mar 2013

  • Jabber

    Lekko przewidywalne ale ciekawe. Nie pozostaje nic innego jak poczekać na ciąg dalszy ; )

    19 sty 2013

  • Roza

    Czekam na dalszy ciąg

    19 sty 2013

  • laska

    Super :-)

    19 sty 2013