To było 10 lat temu. Wprowadziłam się z moją rodziną do nowego mieszkania.W pierwszych tygodniach strasznie mi się nudziło, nikogo jeszcze nie zapoznałam i siedziałam ciągle w domu albo wychodziłam gdzieś z rodzicami. W końcu w następującym czasie poznałam koleżankę Natalkę.Była ode mnie 2 lata młodsza.Gdy wyszliśmy z domu zauważyłam dziewczynkę, spytałam się jej kto to, ona odpowiedziała że to taka Laura która przyjeżdża do babci często.Natalia nas sobie przedstawiła, od razu złapałyśmy wspólny kontakt i się zaprzyjaźniłyśmy.Od tamtej pory spędzałyśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Stała się moją najlepszą przyjaciółką. Byłam od niej 2 lata starsza.Była osobą cichą i nie lubiła zawierać nowych znajomości.Niestety kiedy zaczęła dorastać i poszła do gimnazjum zmieniła się całkowicie, stała się arogancka, zaczęła palić i naśmiewać się z innych.Ale wciąż była moją przyjaciółką, spowiadałam jej się ze wszystkiego i ona mi też, nadal spędzałyśmy ze sobą mnóstwo czasu. Kiedy znalazła chłopaka mnie już zaczęła olewać, a nawet obgadywać i się ze mnie śmiać.To z czego się jej spowiadałam opowiadała swojemu chłopakowi i on zaczął się też ze mnie wyśmiewać. Zaczęła mówić do mnie tak okropne słowa że nawet bym się tego po niej nie spodziewała.Nie wytrzymałam tego i powiedziałam jej że jeśli tak dalej będzie robić to nasza przyjaźń się skończy i tak też się stało. Po 10 latach przyjaźni wybrała jego, nie mnie.Płakałam ciągle, bo mi jej bardzo brakowało i jak się okazało później jej mnie też. Dzwoniła do mnie ciągle i zaczęła przepraszać za to co zrobiła.Na początku nie chciałam jej wybaczyć ale w końcu to zrobiłam. Wszystko stało się tak jak wcześniej. Spędzałyśmy mnóstwo czasu i zawsze byłam przy niej gdy zostawił ją chłopak dla innej i jak jej rodzice się rozstali.Myślałam że będzie to dobra decyzja ale jak się okazało myliłam się.Pewnego dnia gdy nocowałam u niej i ona wyszła do łazienki, coś mnie tknęło żeby sprawdzić jej facebooka.Weszłam na wiadomości z jej byłym chłopakiem i zobaczyłam że ona znowu zaczęła się ze mnie wyśmiewać i obgadywać do niego. Nie mogłam w to uwierzyć.Kiedy wróciła z łazienki powiedziałam jej to co zobaczyłam.Ona zaczęła zaprzeczać a ja powiedziałam że jeśli nie ma nic do ukrycia to żeby mi pokazała z nim wiadomości. Powiedziała że nic mi nie pokaże, ja nie mogłam tego wytrzymać i wyszłam od niej z domu. Dostała jedną szansę, ale drugiej już jej nie mogłam dać. Zawsze byłam przy niej w najgorszych dla niej chwilach i ją wspierałam. A ona mi się tak za to odpłaciła. Oczywiście znowu zaczęła mnie przepraszać bo jej mnie brakowało a ja płakałam, ciągle przez nią płakałam.Jak się dowiedziałam, znalazła sobie nową przyjaciółkę. Wiem że wpadła w złe towarzystwo.Zaczęła brać narkotyki i spotykać się z podejrzanymi ludźmi. Dzisiaj wiem że bardzo tego żałuję. Kiedy przyjaźniła się ze mną to miała dużo znajomych wokół siebie, dzisiaj w chwili obecnej nie ma nikogo została sama. Mnie też jej brakuje, ale dzisiaj wiem że nie mogłabym się z nią dłużej przyjaźnić.Przez to że kiedyś spędzałam z nią tyle czasu i ciągle jej wybaczałam błędy które popełniała, zaniedbywałam swoich przyjaciół, którzy przy mnie byli ciągle jak przez nią płakałam.A ja nie zwracałam na nich uwagi bo byłam zapatrzona w Laurę. Teraz są ze mną cały czas i w końcu przejrzałam na oczy. Bardzo jest mi przykro że Laura tak postąpiła, szkoda mi 10 lat naszej wspaniałej przyjaźni.Nadal mi siedzi w głowie i czasami jak pomyśle ile razem przeżyłyśmy to chce mi się płakać, ale wiem że nie warto bo ja już jej nie umiałabym zaufać po raz kolejny. Teraz otaczam się wśród wspaniałych ludzi, a Laura straciła coś najcenniejszego, naszą przyjaźń.
Dodaj komentarz