Droga Wojownika-Rozdział 3 (Star Wars)
Dniem i nocą ćwiczyliśmy, aż do kresu możliwości, ograniczając sen do minimum. Obsługa broni, granaty, musztra, zachowanie na polu bitwy. Mówiąc ogólnie wszystko, co ...
Dniem i nocą ćwiczyliśmy, aż do kresu możliwości, ograniczając sen do minimum. Obsługa broni, granaty, musztra, zachowanie na polu bitwy. Mówiąc ogólnie wszystko, co ...
- San Antonio Spurs w play-offach. Nieźle, nie? - poinformował mnie Daniel. - Dawno nie oglądałem meczy. Ciekawe dlaczego? - zaśmialiśmy się. Kamil poszedł do kuchni a ja ...
Kiedy się obudził natychmiast uświadomił sobie jak ciężki dzień przed nim. Zaścielił łóżko, wstawił pranie na godzinę i przebrał się w ciuchy do biegania. Czapka ...
Wstali bardzo wcześnie, kiedy księżyc jeszcze królował na niebie. Wszyscy poczuli się lepiej po kilkugodzinnym śnie, pomimo iż dla wielu z nich, był to najkrótszy ...
Została na chwilę sama, więc zaczęła rozglądać się po domu. Wyglądał, jakby nikt tu na stałe nie mieszkał. Mebli było jak na lekarstwo, nawet kuchnia wydawała się ...
Kolejna wizyta w mieście nie leżała zupełnie w planach Thomasa. Wolałby poćwiczyć alchemię, by ograniczyć możliwe błędy w czasie próby uleczenia brata, ale bez ...
Widząc zatrzymujące się przed posesją BMW Agata wyszła przed dom. Na rękach trzymała Natalkę. Jej mina nie wyglądała na ciekawą. Jako pierwszy wysiadł Adam. Wtedy ...
Gdy tylko plecy dotknęły zimnej, choć miękkiej podłogi, poczułem, jak śliskie przedmioty, podobne do znienawidzonych przeze mnie węży, oplata moje nogi i ręce. Nie ...
Mała uwaga: imię głównej bohaterki Arlene / Amber używane jest zamiennie, w zależności od tego, czy opisuję perspektywę Kaidana (dla którego ona jest Amber), czy Arlene ...
Obracając Glocka w dłoni ruszyłem za Kamilem. Weszliśmy do salonu zastając chłopaków siedzących na kanapie. Zawzięcie o czymś dyskutowali, jednak na dźwięk otwieranych ...
Rozdział 15 - SPOTKANIE ZA MIASTEM Siła, która emanowała z dziewczyny już tak bardzo, iż miała wrażenie, że za chwilę sama uniesie się w powietrze, zniknęła jak ...
Ciepłe promienie słońca powoli budziły Wolfstein, jednak oślepiająca jasność odkrywała również resztki mroku po księżycowej nocy, ukazując to, co było dotąd ...
Tak, wiem. Jestem okropny! Taka przerwa :c Ale co ja poradzę? Nie mogę pisać na siłę, bo nic z tego nie wyjdzie. Dziś w nocy także zacząłem z niezbyt optymistycznym ...
Z niepokojem wpatrywaliśmy się w elfkę, badającą naszą towarzyszkę. Jej ręce z gracją przesuwały się po nieprzytomnym ciele, jakby stanowiły oczy uzdrowicielki. — ...