Życie, serce i rozum
Powiedziało mi kiedyś życie: "Skarbie, tylko mnie nie zmarnuj!”. Aby nie popełnić błędu, poszłam po radę do serca, podpowiedziało: "Kochaj”. Po drodze ...
Powiedziało mi kiedyś życie: "Skarbie, tylko mnie nie zmarnuj!”. Aby nie popełnić błędu, poszłam po radę do serca, podpowiedziało: "Kochaj”. Po drodze ...
Płynęliśmy... zaraz, nie. Dryfowaliśmy po oceanie od kilku godzin. Do tej pory wraz z Ishi'm wypatrywaliśmy jakiegoś ratunku. Wyspy. Lądu. Albo statku, który po nas ...
Nadeszła długa przerwa. Szymon kierował się na stołówkę. Ja, miałem kanapkę w plecaku, jednak jak pies szedłem za nim nie chcąc stracić ani sekundy jego obecności ...
Cześć. Wiecie... to ostatnia część. Dzięki za to że czytacie to opowiadanie, dzięki że wam się podobało :) - Jesteś zwykłym śmieciem, nie moim bratem – powiedział ...
Mocno wymiętoszony i obolały Gryfon podniósł się wreszcie z podłogi i spojrzał spode łba na rywala, a następnie na byłą partnerkę. - Powinnaś mnie za niego ...
Dniem i nocą ćwiczyliśmy, aż do kresu możliwości, ograniczając sen do minimum. Obsługa broni, granaty, musztra, zachowanie na polu bitwy. Mówiąc ogólnie wszystko, co ...
- San Antonio Spurs w play-offach. Nieźle, nie? - poinformował mnie Daniel. - Dawno nie oglądałem meczy. Ciekawe dlaczego? - zaśmialiśmy się. Kamil poszedł do kuchni a ja ...
Kiedy się obudził natychmiast uświadomił sobie jak ciężki dzień przed nim. Zaścielił łóżko, wstawił pranie na godzinę i przebrał się w ciuchy do biegania. Czapka ...
Wstali bardzo wcześnie, kiedy księżyc jeszcze królował na niebie. Wszyscy poczuli się lepiej po kilkugodzinnym śnie, pomimo iż dla wielu z nich, był to najkrótszy ...
Została na chwilę sama, więc zaczęła rozglądać się po domu. Wyglądał, jakby nikt tu na stałe nie mieszkał. Mebli było jak na lekarstwo, nawet kuchnia wydawała się ...
Kolejna wizyta w mieście nie leżała zupełnie w planach Thomasa. Wolałby poćwiczyć alchemię, by ograniczyć możliwe błędy w czasie próby uleczenia brata, ale bez ...
Kucharz przedstawił nam całą listę potraw. Homary, ryby, różne rodzaje mięs. W klasztorze zadowalałem się ryżem z sosem. Czasem jarzynami, ale po przyjeździe do Anglii ...
Widząc zatrzymujące się przed posesją BMW Agata wyszła przed dom. Na rękach trzymała Natalkę. Jej mina nie wyglądała na ciekawą. Jako pierwszy wysiadł Adam. Wtedy ...
Gdy tylko plecy dotknęły zimnej, choć miękkiej podłogi, poczułem, jak śliskie przedmioty, podobne do znienawidzonych przeze mnie węży, oplata moje nogi i ręce. Nie ...