Andreas był wojskowym. Pewnego dnia prowadzony był eksperyment nad wirusem który może służyć do wybicia wrogiego wojska.Andreas spokojnie siedział jedząc drugie śniadanie gdy włączył się alarm.Okazało się że w bazie jest wróg.Wszyscy szybko pobiegli do sali okazało się że wirus się wydostał ! Wybuchła panika wszyscy padli, Andreas zemdlał.Godzinę później znalazła go trójka żołnierzy których nie było w bazie."MUSIMY UCIEKAĆ" krzyknął jeden z nich, Andreas nie miał pojęcia co się dzieje w bazie było słychać strzały i krzyki, zobaczył że ktoś leży na ziemi podbiegł do niego i zaczął sprawdzać czy żyje "martwy"-powiedział i chciał odejść gdy ktoś krzyknął "CO TY ROBISZ ?!". Andreas odwrócił się niczego nie świadomy i zobaczył że trup podniósł się z podłogi i zaatakował go nagle padł strzał i trup miał "rozwalony" łeb."CO SIĘ KU**A DZIEJĘ"-krzyknął przerażony Andreas, "NIE TERAZ CZAS NA TŁUMACZENIE, UCIEKAMY!"-krzyknął któryś z żołnierzy.
Gdy wydostali się na zewnątrz było ich 3 i Andreas. Wsiedli do pierwszego jeepa i uciekali z "pustej" bazy.
-Więc ty dałeś radę z wirusem ?- spytał jeden z nich
-Chyba tak, ale co to było?-Spytał Andreas
-Trupy powstają-odpowiedział kolejny
-JAK TO?!-krzyknął Andreas
-Staraj się nie krzyczeć, reagują na dźwięk i zapach-powiedział trzeci
-Dobrze, ale gdzie jedziemy ? - Spytał Andreas
-Jak najdalej stąd- odpowiedział..
Cdn.
2 komentarze
Erciak
Za mało romansu xD
ZOMBIE
Fajne