Nowa Ja (40)
*MAJA* - Czyźbym widział moją kochaną Maję? - Damian!- pisnęłam i wylądowałam w jego ramionach - Witaj skarbie.. jak się czujesz? - Nawet dobrze.. chemia mi sprzyja ...
*MAJA* - Czyźbym widział moją kochaną Maję? - Damian!- pisnęłam i wylądowałam w jego ramionach - Witaj skarbie.. jak się czujesz? - Nawet dobrze.. chemia mi sprzyja ...
Przez kilka minut absolutnej ciszy czytaliśmy razem całą korespondencję między Agą i Julią. Powiedzieć, że relacje między siostrami były kiepskie to jak nic nie ...
Wyszedłem z domu ofiary i wsiadłem do Dzieciny, poprawiając tanią marynarkę. Sprawa od samego początku wydawała się podejrzana. W domu państwa Robertsonów zaczęły ...
Nastał dzień którego bardzo się obawiałam. Kochałam swoich rodziców i Marcina, nie wstydziłam się ich, ale martwiłam się dzisiejszym obiadem. Sytuacja była bardzo ...
Zaśmiałam się pod nosem. - Nie widziałem Cię tu wcześniej. - podszedł i usiadł na stołku obok. Zamówił piwo i oparł się o blat wpatrując się we mnie. - Jak masz na ...
Po dwóch dniach blondynka obudziła się. Nadal była słaba, ale miała kontakt z rzeczywistością. - Jak się czujesz? - spytał wchodząc do jej pokoju. - Czemu jesteś taki ...
Jeden dzień bez telefonu od mojego podglądacza mógł oznaczać wiele i tak naprawdę nic. Nie wiedziałam jak mam to milczenie interpretować, ale nie dawało mi spokoju ...
Zostałem chwilę, a potem poszedłem do salonu i włączyłem plazmowy telewizor. Dochodziło południe. Jak szybko minął czas! Oczywiście wiadomości zaczęły się od ...
Zgodziłam się. Nazajutrz o przed 18 ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam, stał tam oczywiście Patryk. - He poczekaj chwilkę ubiorę bluzę i wezmę Parę rzeczy. Po 10 ...
12.06.14 Kiedy wróciłam do domu po spotkaniu z Fabianem długo myślałam. Nie wiedziałam dlaczego znowu to zrobiłam, znowu odepchnęłam kogoś na kim mi zależy. Od tamtej ...
-Skończyłaś już zajęcia?- pytam, a Kim ściąga bluzę i zawiesza ją na oparciu. Dziewczyna siada na przeciwko mnie, z wielkim uśmiechem na ustach. Od razu zaczyna ...
Lodowaty wiatr wiał niemiłosiernie, przenikał najgrubsze warstwy swetrów, bluzek, kurtek i płaszczyków. Czapka również nie ochraniała przed zimnem. Autobus spóźniał ...
- A co to za uśmiech? - usłyszałam podejrzliwy głos Candice. Głośno westchnęłam na co się zaśmiała. - Fajny jest - powiedziałam pod nosem i usiadłam na łóżku. Po ...
Do pomieszczenia wszedł ten sam, starszy pan, ale tym razem w towarzystwie. Za nim pojawił się Paweł z pliczkiem dokumentów w dłoni. Miał posępną minę, a wzrok wbity ...
Byłem zły o sytuację z Małgorzatą. Przestałem nazywać ja w swoich myślach „Małgosią”, bo to już pokazywało, że zaczynam ją dążyć jakąś sympatią. Gdybym ...