Czy warto uwierzyć?!

Jak sen...jak nie śmiertelne marzenie,które miałoby pozostać tylko marzeniem... Młody piękny i wydawałoby się niedostępny, mój ideał wysoki brunet o piwnych oczach, które kryją w sobie wszelkie tajemnice świata.Jak motyl przyfrunęła ta miłość: niechciana, zakazana, siłą odpychana, osiadła na ramieniu i wkradła się do mego serca...Niby zwykły człowiek jak każdy inny lecz dla mnie wyjątkowy dla mnie ten jedyny wymarzony.Związał nas przypadek zwykły niby żart miała być to znajomość czysto koleżeńska, która w pewnym momencie się urywa i nie ma dalszego ciągu.Nasze spotkanie było moim marzeniem, nieprzespane noce bo wszystkie  myśli biegnące do niego wszelkie zdarzenia kojarzone tylko z nim świat kręcił się wokół tylko jednej osoby właśnie jego!!! Nauczona życiem miłostkami, które nigdy nie kończyły się jak w baśniach, które zawsze raniły i zostawiały po sobie długo bliźniącą się ranę. Obiecałam sobie nigdy się nie zakocham nigdy już nie uwierzę... nie dotrzymałam obietnicy zakochałam się lecz nie uwierzyłam...Czy jestem potworem czy jedna porażka musi skreślać inne szanse i inną osobę? Kocham go kocham jego oczy kocham jego usta jego uśmiech każdą jego wadę bo nikt nie jest ideałem i każdą jego zaletę...Kocham gdy na mnie patrzy, kocham jak do mnie mówi bez niego usycham... Lecz los był na tyle okrutny, że zabrał mi tę miłość kolejny raz zabrał mi szczęście bez którego więdnę, zabrał mi Jego...Teraz on daleko od mnie dzielą nas tysiące kilometrów lecz łączy nas moje uczucie wspólne spotkania rozmowy telefoniczne i przesycone czułymi słówkami sms-y.Obiecał że wróci obiecał że kocha i że jest ze mną szczery... Ale problem tkwi we mnie a jego źródło czerpie się z tego że nie potrafię uwierzyć...Nie wierze że mogę zaznać szczęścia że ktoś mógłby mnie pokochać chyba nie potrafię uwierzyć w siebie...Gdy wróci i prawdą będzie że mnie nie okłamywał że kochał i tęsknił moje życie zmieni barwę a moje serce znowu zacznie wierzyć w szczęście lecz jeśli zawiedzie już nigdy nie uwierzę na nowo...KOCHAM I CHOĆ MIŁOŚĆ TO TĘSKNOTA I CIERPIENIE ODMIENIĆ JĄ MOŻE TYLKO WIARA ZAUFANIE I GŁĘBOKIE ODDANIE... 9chyba tego nie posiadam...

~anka186

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 424 słów i 2312 znaków.

Dodaj komentarz