Niepokorna cz. 26
Gdy tylko weszły do mieszkania, natarła na nie pani Jagoda. – Dziewczyny, gdzie byłyście? Ja tu czekam z ziemniakami i już wstawiłam – upomniała, pretensjonalnie ...
Gdy tylko weszły do mieszkania, natarła na nie pani Jagoda. – Dziewczyny, gdzie byłyście? Ja tu czekam z ziemniakami i już wstawiłam – upomniała, pretensjonalnie ...
Po piątej próbie dodzwonienia się do Janet, Cathrine ze złością rzuciła telefonem na fotel. Z przerażeniem zobaczyła jak odbija się od siedziska i pikuje w stronę ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Mikołaj Z chłopakami wstaliśmy mniej więcej o tej samej porze, i zaczęliśmy się pakować w góry. Po chwili trener woła nas ...
- I tak o to po dodaniu ptasiego rdestu do sproszkowanego rogu dwurożca, muchy siatkoskrzydłej i skóry boomslanga eliksir będzie gęsty, a jego konsystencja przypominać ...
Obudziłam się gdy promienie słońca przedostały się do pokoju przez szparę między brązowymi zasłonami. Przetarłam oczy, aby się bardziej rozbudzić. Wtedy doszło do ...
Siedziałem w kawiarni zerkając co chwilę na zegarek. Spóźniała się już dwadzieścia minut. Irytacja wzrastała z każdą sekundą. Powtarzałem sobie w duchu, że na pewno ...
Dzisiejszy wieczór zapowiadał się na typowy i nudny. Nic bardziej mylnego. Po obiedzie chciałam zasiąść przy komputerze w celu obczajenia nowości w świecie wirtualnych ...
Prolog Otworzyłam oczy. Rozejrzałam się dookoła i dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że nie jestem u siebie. Że w ogóle nie znam tego miejsca! Gwałtownie podniosłam ...
-Dotknij mnie – rzuciłam delikatnie te niezwykle romantyczne słowa w jego stronę. Staliśmy w moim salonie. Za oknem znów padał deszcz, rozpadało się na dobre, ciemne ...
Rozdział 4 Brie - Też się cieszę, że wróciłam – odparłam Becky i spojrzałam na Renee, która była nieobecna. – Coś się stało? – spytałam, gdy Becky też ...
Weekend zapowiadał się dość spokojnie. Zważając na masę sprawdzianów w przyszłym tygodniu, nie liczyłam na nic więcej niż drobne spotkanie ze znajomymi. W sobotni ...
Poszłyśmy w stronę pokoju nauczycielskiego. Ruda w ten dzień miała dyżur na holu. Powinna już tam być. W myślach powtarzałam sobie, że musi się zgodzić. Szłyśmy ...
Idąc u boku Wilka wciąż nie mogła uwierzyć w to co tak niedawno usłyszała. Ludzie chcieli ją zabić, ale dlaczego? Przecież nie zabiła nikogo niewinnego, czyżby ...
Tej nocy długo nie mogłam zasnąć, Marysia znów ząbkowała i dopiero co udało mi się uśpić przemęczone od płaczu dziecko. Mateusz spał kamiennym snem, odwrócony do ...