Światełko w tunelu cz.13

Światełko w tunelu cz.13Przytuliłam się do niego. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy. Kochał mnie, tak naprawdę. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Szykowaliśmy się na zejście na posiłek. Schodziliśmy na dół i zobaczyliśmy jak Tomek z Eweliną się śmieją, wyglądali uroczo. Usiedliśmy na przeciwko nich i zapytałam?
-A wy co tacy szczęśliwi?
-Bo jesteśmy razem.- i uśmiechnęli się do siebie przytulając się.
-To cudownie! Od kiedy?-klasnęłam w ręce z uśmieszkiem.
-Od wczoraj kochana. A czy wy czasem też nie jesteście razem?
-Wiedziałam, że będziesz wiedzieć od razu.
-Bo się znamy kupę czasu.
Zamówiliśmy coś do jedzenia i zaczęliśmy wszamać. Po jakieś godzinie wyszliśmy na dwór. Poszliśmy na spacer i deser. Przechodziliśmy obok jeziora i stanęliśmy przytulone do chłopaków wpatrując się w wodę.
-Hej. Właśnie musimy dziś wieczorem ruszać dalej. Teraz jedziemy do Eriomir, jest tylko niecały dzień drogi, więc jutro wieczorem powinniśmy być tam. Więc dziewczyny wracajmy i się pakujcie.
-Och już jedziemy?
-No tak, wiem że chciałbyście później ale nie da się.
-No okej. To my idziemy Ewelina. Dojdziecie chłopaki.
Poszłyśmy już się pakować, a oni zostali przy jeziorze.

*oczemi Tomka
Dziewczyny szły do hotelu, a my patrzyliśmy na nie.
-Eryk proszę nie skrzywdź mojej siostry za dużo już wycierała.
-Tomek znasz mnie. Za bardzo ją kocham aby skrzywdzić. Gdybym złapał Krystiana w swoje ręce chyba bym go zabił.
-To dobrze, mam nadzieję że już coś planujesz i zostaniesz moim szwagrem. Mój przyjacielu.
-Tomek chciałbym, ale to zależy od twojej siostry. Jest dla mnie ważna i chce aby była ze mną do końca życia, ale to jej decyzja.
-Spokojnie jest rozsądna i jeśli się zakocha to łatwo sięnie odkocha.
-Mam nadzieję.
-Chodź, bo dziewczyny będą się martwić.
Poszliśmy do swoich pokoi. Walizki były naszykowane, wszystko poukladane i ciuchy naszykowane. Podszedłem do Eweliny i pocałowałem w szyję.
-Ładnie sobie poradziłaś. To co ubieramy się i jedziemy?
-Tak. Postarajmy się aby umilić ten wyjazd nam wszystkim.
-Oj kochanie tobie go umile nawet teraz jeśli chcesz, bo bardzo mam na to ochotę...

Przepraszam was bardzo, że tak długo czekaliście, ale początek roku, zawirowania z lekcjami i wgl. Ale jak dobrze pójdzie to będę pisać codziennie, albo w ostateczności raz w tygodniu. Buziaki i dziękuję, że jesteście

Wiwi

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 445 słów i 2445 znaków.

2 komentarze

 
  • ~paw

    Kiedy będzie następna część, bo nie mogę się doczekać ;P :* :*

    19 paź 2015

  • pola2590

    super :-*

    25 wrz 2015