Bractwo-Rozdział 10
– Widzisz Dawidzie, tak się składa, że są to moje dwie żony – Ryszard próbował się uśmiechnąć, ale zupełnie mu nie wyszło. Jego przyjaciel spojrzał na niego ...
– Widzisz Dawidzie, tak się składa, że są to moje dwie żony – Ryszard próbował się uśmiechnąć, ale zupełnie mu nie wyszło. Jego przyjaciel spojrzał na niego ...
Płynęli już około dwóch tygodni, a Tatia była gwałcona niemal codziennie. Za każdym razem starała się wybronić, kopała, biła, czasami nawet już gryzła, ale niewiele ...
Wróciłam do domu i muszę przyznać samej sobie, że interesujące rzeczy dzieją się teraz u łowców. Mimo że w pewnym sensie jestem dla nich łupem, szczególnie teraz jak ...
Hejka! Wiecie nad czym ostatnio myślałam/ Nad napisaniem opowiadania o tematyce fantasty, wiecie wampiry wilkołaki i te sprawy.Oczywiście nie zabraknie tam miłości :D Lecz ...
PIERWSZE STARCIE! SAMURAJ VS DUMNA NIA: Podczas któregoś już z kolei, wrześniowego, dość ciepłego poranka, z domu wyłożonego brązową cegłą, na podwórze wyszła ...
Cisza, jaka zapanowała po jego słowach zdawała się być niemal namacalna. - Chyba nie bardzo rozumiem, mój synu – odezwała się po dłuższej chwili starsza kobieta ...
Rozdział 20 Zamek Ainay-le-Vieil. Październik 2014 Majka otuliła się szczelnie kurtką, bo nad ranem panował dotkliwy ziąb. Drzwi znalazła uchylone, ale Oskara nie było ...
Ogrom pracy do wykonania przeraził Kratosa, z jednej strony ciągłe zagrożenie nagłym atakiem Indian, a z drugiej doprowadzenie osady do normalnego stanu po zarządzaniu nią ...
– Coś ty powiedział? – Kasandra położyła rękę na kolbie mini muszkietu. – To, co słyszałaś. Jednak nie radzę ci podnosić broni, jak mam gości, szczególnie od ...
Przez kilka następnych godzin, siedzieli w salonie i pili. Żeby zapomnieć? Być może, jednak bardziej po to aby Matt pozbierał swoje wewnętrzne Ja. Żeby ukoił nerwy i ...
Rozdział 25 Wyspy greckie. Sierpień 2014. Łódź kołysała się łagodnie, prawie niewyczuwalnie. Dwa kadłuby stanowiły stabilną powierzchnię. Światło słoneczne już ...
Kratos powoli dochodził do siebie w namiocie szamana, a Sara cały czas przy nim siedziała. Pomagała mu w jedzeniu, w myciu się, w próbach stawiania, choć paru pierwszych ...
– Jesteś tego pewny synku? – spytała z troską matka. – Tak matko, to będzie idealnym motywem przewodnim mojej wędrówki – odpowiedział Baldur, pakując się. Dzięki ...
Wioska, do której przybyli, niczym się nie wyróżniała. Ot kilka dużych namiotów i ognisko na środku, wszystko przeplatane bielą śniegu i mrozem północy. Nagłe ...