To musiało się zdarzyć.
Do mojego brata przyszli znajomi. Był też on.. Postanowiliśmy pojechać na miasto, bo był jakiś koncert. W drodze na przystanek z A. szliśmy obok siebie, rozmawiając ...
Do mojego brata przyszli znajomi. Był też on.. Postanowiliśmy pojechać na miasto, bo był jakiś koncert. W drodze na przystanek z A. szliśmy obok siebie, rozmawiając ...
Leżała na plecach. Wszedł w nią mimo jej protestów. Była zmęczona i śpiąca. Uderzyła go ręką kilka razy w plecy, wyrażając swój sprzeciw. W tym momencie zaczęła ...
Popłynęliśmy z Ewą w zatoczkę obok zatoczki Kamila i po przywiązaniu łódki do drzewa zaczęliśmy taniec ciał.Nie było dużo pracy z rozebraniem się bo moja pani już ...
Wizyta u pana burmistrza nie miała skończyć się zbyt szybko, jak wcześniej liczyłam. Ojciec miasta bezpardonowo zażądał – żebym „mu obciągnęła”! Czyż miałam ...
Lekko i na wesoło. O seksownym policjancie, dziwnej umowie i trupie pana młodego. W eleganckiej kawiarni, przy okrągłym stoliku, siedziała samotna kobieta. Wyglądała na ...
I znowu kazał mi się wypiąć… Tym razem miałam, niby to poprawiać łóżko… Gwoli przypomnienia: Jeden z moich najulubieńszych uczniów – Mariuszek – okazało się ...
Student był wniebowzięty tym, że mógł zupełnie bezkarnie finiszować w kobiecie „z brzuszkiem”. - Achhh… - wydyszał przy tym – Wspaniale jest zostawić coś ...
Trzeci dzień mojego pobytu nad jeziorem zapowiadał się niezwykle podniecająco. Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam swojego syna Bartusia, który stał przy moim łóżku i ...
Opowiadanie, na które będą składać się kolejne wpisy jest historią wymyśloną. To fikcja literacka. Proszę nie naśladować tego w domu. Opowiadanie, bo żadna to ...
Curiosa. cz. 3 „ ……… miłość to jak świeżo nawoskowana cipka. Zaokrąglona i jędrna, acz nad wyraz ciasna i zachwycająco soczysta, gotowa na wszystkie propozycje” ...
Rozdział V Zanim Klaudia zeszła do strefy SPA, postanowiła przez kilka minut przygotowań powspominać ostatnie pół godziny. Spacer z Maksymilianem ograniczył się do ...
*** Maj. Piątek. Siódma wieczór. Przed nami długi weekend. Na zewnątrz wciąż świeci słońce, jest ładnie, ciepło, majowo. Sporo osób wybrało się na spacer po parku ...
Od samego rana Ola chodziła bardzo nakręcona i nie mogła się doczekać naszego spotkania z Arturem i Anią. Ja zresztą też. Żonka jak zawsze wyglądała jak milion ...
Okazało się, że aby zapracować na poparcie, muszę najpierw mieć oparcie… na biurku…. A więc to na tym słynnym meblu tyle zacnych białogłów traciło swą cześć ...
A teraz kazał mi się na tym łóżeczku położyć… mało tego… zadrzeć wysoko do góry nogi… Doskonale wiedziałam, jak zachowa się moja spódnica… lecz cóż… Do ...