Remont cz 23
Stanisław szedł za ciosem. -Wiadro z betonem też poniosę wkoło stołu! Stanęło na tym, że będą mogli dotknąć mojej szparki. Robotnicy byli zachwyceni, ale dopingowali ...
Stanisław szedł za ciosem. -Wiadro z betonem też poniosę wkoło stołu! Stanęło na tym, że będą mogli dotknąć mojej szparki. Robotnicy byli zachwyceni, ale dopingowali ...
Zaraz po powrocie położyłem się do łóżka. Nie robiłem zbędnego hałasu, aby uniknąć pytań ze strony rodziców. Całkiem nagi wsunąłem się pod koc. Sen nie ...
Nazywałam to młóceniem. Zalatywało trochę wsią, ale Oliwka i Ola nie protestowały przeciwko takiej nazwie. W ostatnim czasie ta usługa była dosyć często wybierana przez ...
Wyobrażam sobie, jak bezpardonowo rzuca mnie ten stary pryk na podłogę. Jakby chciał wskazać, gdzie jest miejsce dziwki… Jakby chciał pokazać jak rucha się dziwki… ...
Stoisz na środku, pomiędzy kanapa a fotelem, pomiędzy dwoma facetami masturbującymi się i ocierającymi się kutasami o Twoje uda, na których zostawiają mokre smugi ...
Nie potrafiłam się skupić na prowadzeniu lekcji. Co prawda uczyłam tylko wf-u, a nie wykładałam chemii, ale mimo wszystko byłam mocno rozkojarzona, co nie umknęło uwadze ...
*** ROZDZIAŁ 4/6 * W chwili dotknięcia warg Stenia wie już, że dalszy opór nie ma żadnego sensu. Nie ma zamiaru już dłużej odwlekać spełnienia najskrytszego z ...
Po raz pierwszy zobaczyłem ją w centrum, gdy wychodziła ze sklepu oferującego markowe perfumy. Zachwyciła mnie ta niewysoka i filigranowa blondyneczka ubrana na hipisowską ...
Jakże to było podniecające, gdy królik-zając wielkanocny zadarł mi do góry moją dżinsową minispódniczkę. Ujrzał moje koronkowe, białe majtunie… i… podniecił ...
Całujemy się jeszcze chwilę. Widzę jak nasz gość leży na łóżku i nakłada prezerwatywę na swojego wielkiego fiuta. Już jest gotowy. Podchodzisz do niego i dosiadasz go ...
Wylądowaliśmy u mnie. Zadecydowała o tym moja troska o to, żeby nie zostawiać mojego synka samego na całą noc. Robert powoli dokuśtykał. Miał o tyle trudniej, że ...
Miałem wtedy 16 lat. Rodzice zgodzili się na mój wyjazd do Lasów Janowskich, bo w tamtych stronach mieszkają nasi krewni. Takiego buntownika jak ja nie zatrzymaliby żadną ...
Mogło być i tak - Prolog To działo się w trochę już odległych latach ubiegłego wieku. Paweł po ukończeniu szkoły podoficerskiej, otrzymał przydział i rozkaz wyjazdu ...
Ogarnął wzrokiem jej strój z prześcieradła. Zawiesił go na jej kocich oczach. Co wyrażały? Chciała żeby ją wreszcie pocałował. Tandetnie lekko rozchyliła wargi ...