Erotyczne - str 280

  • Remont cz 4

    Pan Stanisław w porę pochwycił mnie żelaznym uściskiem, ale zrobił to tak, że jedną ręką złapał za pupę, a drugą za biust - ewidentnie wykorzystał okazję... Z ...

  • Nr 13

    Ciemny korytarz przez który szedłem, dawał miłe uczucie chłodu, otwarte okna pozwalały powietrzu na ruch. Przy upale jaki panował na zewnątrz, czułem przyjemne ciarki ...

  • Zaspokojona ciekawość

    Od pierwszego uścisku dłoni na przywitanie czuli, że to nie będzie ich ostatni dotyk. Niewinne spojrzenia, otarcia i uśmiechy sprawiały, że każdego dnia pragnęli jeszcze ...

  • Remont cz 6

    Potem przechodziłam zwykle do łazienki i wyjątkowo często zdarzało mi się zostawiać niedostatecznie zasłonięte zasłonki w oknie. Przypadek sprawiał, że panowie akurat ...

  • Moja BEE cz.8

    -To o której rano jedziemy? -Dobrze by było jak najwcześniej by dojechać do twoich rodziców jakoś tak na wieczór. -A będziesz jeszcze szedł do samochodu? -Chyba nie. A co ...

  • Przygoda w Krakowie

    Umówiliśmy się na rynku przy skarbonce. Nie znaliśmy się jeszcze, nie przeszkadzało mi to a nawet podniecało. Idąc, widziałam już że jest, stoi i czeka na mnie ...

  • Miłość z Wrocławia Cz.4

    Wstaje nowy dzień, kolejny dzień gdy jesteśmy razem spałaś tak obok mnie a ja rozmyślałem jak spędzić kolejny dzień. Przebudzasz się przysuwasz się do mnie i mówisz ...

  • Grzeczne dziewczynki cz.5

    Oboje odetchnęli z wyraźną ulgą, gdy Anka, powracając z tej swojej dalekiej podróży otworzyła wreszcie oczy, jej oddech stał się bardziej miarowy, i ustały konwulsyjne ...

  • Para dla niej

    Przygnębiona wyjazdem męża w delegację wróciłam do pustego domu, wzięłam szybki prysznic, owinięta ręcznikiem zrobiłam sobie drinka i włączyłam komputer. Zaszumiał ...

  • Onieśmielająca - 7 lat później cz. 4

    Thiago Widok z drzwi na masturbującą się z pasją Silver był wprost idealny. Mogłem z bliska obserwować jak brunetka pieści zwinnymi palcami swoją nabrzmiałą szparkę ...

  • Miłości. 2. Razem czy osobno?

    W sobotę człowiek chciałby się wyspać po piątkowej zabawie. Niestety, nic z tego. Jakiś nie znający litości kat wydzwaniał już od wpół do siódmej. Dwa razy Marcel ...