Nr 13 cz. 2
Dopijałem wodę kiedy drzwi od łazienki otworzyły się, wstałem grzecznie żeby się przywitać. Spojrzałem w kierunku skąd Pani domu miała nadejść. Nogi ugięły się w ...
Dopijałem wodę kiedy drzwi od łazienki otworzyły się, wstałem grzecznie żeby się przywitać. Spojrzałem w kierunku skąd Pani domu miała nadejść. Nogi ugięły się w ...
Umówiłyśmy się z Elwirą w naszej stałej kawiarni, do której przychodziłyśmy jedynie dlatego, że miała cudowne łazienki z szerokimi blatami i ogromnymi lustrami, w ...
- Gdzie jest ten cholerny zasięg?! – wkurzyłam się jeszcze bardziej. Błąkałam się już od godziny i nadal nie miałam zasięgu. Cholera! Nogi mnie już bolały, byłam ...
Wakacje za czasów komuny nie oferowały zbyt wielu atrakcji dla siedemnastoletniego chłopaka. W telewizji jakieś programy dla dzieci, większość kumpli powyjeżdżała z ...
Po chwilowej przerwie, kiedy jego kutas był pogrążony głęboko w cipce Aslane, Alan sądził, że Aslane ze względu na ból, odpuści sobie dalszą penetrację i odczeka ...
- Czemu nie odbierasz tego pieprzonego telefonu. – Usłyszała głośny krzyk w słuchawce. - Nie słyszałam, zresztą jestem zajęta. O co chodzi? – Powiedziała donośnym ...
Był wytrwały, pełen sił witalnych. Wydawało mi się, że jestem wykorzystywana całą wieczność. A on tylko zmieniał pozycje. - Kolejne miejsce dla szparki-sekretarki – ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 15 Lidia Jakiś hałas, jakby coś spadło na ziemię, zmusza mnie, abym otworzyła powiekę. Światło ...
Jak co dzień, wybierałam się do pracy. Szybki numerek z mężem, potem prysznic, ubieranie, no i śniadanie przyrządzone przez mojego męża. Kiedy wychodziłam, mąż się ...
Początek roku szkolnego nie wydawał się zbytnio zachęcający. Znowu trzeba było wstawać do szkoły, mimo rozleniwienia w okresie wakacyjnym. Ale cóż, mus to mus. Pierwszy ...
Kiedy Darek skończył Piotr zawołał: – Kurwa, że aż tak nisko upadła. Przecież to była taka fajna, myśląca dziewczyna. Mogła zadzwonić do mnie. Na pewno bym jej ...
Koleżanka Renata! Była sobota, dzień jak każdy inny. Wróciłem z pracy zmęczony, chciałem trochę odpocząć, ale kumpel wyciągał mnie na imprezę którą robiła nasza ...
- Hej... No to tak Misiek... - zza pleców Sylwi dobiegł dźwięk zamykanych drzwi wejściowych. - Wi wyszła na drobne zakupy mamy dla siebie jakieś 30 minut bio
Zapadał już wczesny lutowy zmierzch, gdy przemarznięci i wyczerpani dotarli do wsi. Przewodnik doprowadził Sergiusza do chałupy na jej skraju, zakołatał w drzwi i gdy ...