Moja mama mnie nie rozumie.
Szpital Psychiatryczny. Siedzę już tutaj miesiąc. A wszystko zaczęło się od zwykłej kreski. Najnormalniejsza, czerwona kreska na nadgarstku zrobiona nożem. Tak, nożem ...
Szpital Psychiatryczny. Siedzę już tutaj miesiąc. A wszystko zaczęło się od zwykłej kreski. Najnormalniejsza, czerwona kreska na nadgarstku zrobiona nożem. Tak, nożem ...
Jeszcze przez chwilę leżałam w jego silnych, znajomych ramionach, gdy on odsunął się i podstawił mi pod nos szklankę wody i leki. - Masz, poczujesz się lepiej. Zaufaj mi ...
- Halo!! Już jesteśmy!! Ileż można spać?! Mariah!- głos kobiety był przyjemniejszy. Mariah obudziła się lekko rozkojarzona. - Gdzie jestem?! A no tak porwanie. Mów mi ...
Wstęp Moje życie nigdy nie było usłane różami, od dziecka spotykały mnie trudności dorosłego życia. Byłam od tak, inna. Moja rodzina składała się z wielu, wielu ...
Wybrałam jego numer i nacisnęłam zieloną słuchawkę. Po dwóch sygnałach usłyszałam: -Halo? Alex? - Zapytał Daniel -Hej. Tak to ja. Mam prośbę - powiedziałam - O co ...
Jeszcze raz przepraszam za długi czas oczekiwania. Życzę miłego czytania. Obudziłam się o 5. "Super"- pomyślałam. Usłyszałam trzaski. Burza.-"Teraz to na pewno nie ...
Zbliża się ten dzień. To ma nastąpić we wtorek. Czy możemy się do tego przygotować? Czym my jesteśmy, w obliczu zagłady całego naszego gatunku. Wszystko przez to ...
Leżę w moim wygodnym łóżku wpatrując się w sufit. Zapalam papierosa i oddycham z ulgą. Czuję obok ciepło drugiego ciała. Jestem szczęśliwa. Znajduję się w miejscu ...
To było bardzo dziwne, wiesz? To nie tak, że jestem typem samotnika i ludzie ocierający się delikatnie o moje ramie, bądź uderzający z impetem, nie robią na mnie ...
25 grudnia 2015 rok Mam na imię Helena i jestem szalona. Mam na imię Helena i jestem dzika. Mam na imię Helena i jestem okrutna. Mam na imię Helena i... cóż... są święta ...
Śmieszne, bo on nie miał twarzy, wiesz? To irracjonalne, pozbawione logiki, ale nie zawsze trzeba wszystko szufladkować, rozumiesz? Nie zawsze trzeba uzasadniać, tłumaczyć ...
Czy czuję się bezpieczniej, kiedy mam przy sobie broń? Nie. Wypisana obojętność na moim obliczu definitywnie pokazuje to, co dzieje się ze mną w środku. Czyli dokładnie ...
PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ Mija czwarta wieczór, magiczna godzina, która wprowadza mnie w stan tępienia i utarty wszelkich nadziei na nadejście lepszego jutra. Brzmi pesymistycznie ...
Przecież to jestem ja, we własnej osobie, bez maski, bez udawania. Jak to jest, że gdy rozbieram się do naga, to nagle nie poznaje mnie nikt? Wiem, całkiem nieźle gram swoja ...