Mur-Rozdział 20
Po zregenerowaniu sił i uzdrowieniu ciała ruszyłem nad rzekę, termin zachodzącego słońca nie był zbyt dokładny, dlatego wolałem udać się zaraz po całkowitym ...
Po zregenerowaniu sił i uzdrowieniu ciała ruszyłem nad rzekę, termin zachodzącego słońca nie był zbyt dokładny, dlatego wolałem udać się zaraz po całkowitym ...
Po chwili spomiędzy sterty papierów, zwojów i wielu ksiąg wyłonił się człowiek z czarnymi włosami w nieładzie. Jego niska i szczupła sylwetka oraz okulary z grubymi ...
Podróż z Almą minęła milcząco, to chyba cecha bestioludzi, z Kirą miałem to samo. Tylko stale bzyczące komary dotrzymywały mi głośnego towarzystwa. Ares nie ...
Mijał już tydzień, odkąd przebudził się z alchemicznego snu. Przez pierwsze dni nie mógł poruszyć ani jednym mięśniem, każdy ruch powodował ból, przytłaczający ...
Dalsza część wakacji tego roku zapowiadała się wyjątkowo parszywie. Nie tylko dla pewnej brązowowłosej nastolatki, ale także niemal dla wszystkich, którzy w jakiś ...
Z góry informuję, iż określenia użyte w opowiadaniu w żadnym wypadku nie mają podtekstu rasistowskiego czy jakiegokolwiek innego, obraźliwego. *** Biały Murzyn, pisarz ...
-Ja...- zaczęła z wolna Sylwia-Nie mogę tego zrobić... Nie uda mi się... -Przestań marudzić!- warknął trzydziestoczterolatek- Zrobisz to i bez dyskusji! -Nie będziemy ...
Słowa Alejandra w mgnieniu oka przerodziły się w rzeczywistość. Trzydziestolatek po dłuższym namyśle nieśmiałym krokiem podszedł po cichu do szesnastolatki, która ...
Znalezienie składników było bardzo proste, jednak rafinacja eliksiru nastręczała niemałych problemów. By ją wykonać, wśród ciągle patrolujących teren mrówek ...
Następnego dnia obudziłam się bardzo wcześnie rano. Przez niemal całą noc bolała mnie głowa, było mi niedobrze. Miałam ochotę porozrzucać wszystkie meble w lecznicy ...
Fryderyk siedział wpatrzony w stosy papierów, leżące na biurku. Miał ochotę napisać wiersz o tym, jak beznadziejnie się czuje. Pragnął, by ktoś go przeczytał i ...
Ciemność, która zaczynała powoli zakrywać niebo i gęsty las, przerażały Emmę do tego stopnia, że miała ochotę wrócić do siebie, mimo że przeszła kawał drogi i ...
- Pułkowniku, czy grozi nam jakieś dochodzenie w sprawie z tymi narkotykami? - zapytała Marta, siedząc w gabinecie dowódcy Agatu. - Nie. Trwa dochodzenie, tak, ale to raczej ...
Nadszedł ranek. Oskar obudził się dosyć późno. Zazwyczaj spał krócej, bo matka budziła go na śniadanie. Samo to, że jej nie zastał po przebudzeniu, powinno go ...