Niespodziewana miłość cz.10
Od tamtego zajścia nie odzywałam się do Kacpra. W końcu mogłam pojechać do lekarza autobusem bądź taksówką. Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz. Minęły trzy miesiące od ...
Od tamtego zajścia nie odzywałam się do Kacpra. W końcu mogłam pojechać do lekarza autobusem bądź taksówką. Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz. Minęły trzy miesiące od ...
Po woli otwieram oczy, jednak nic nie widzę.. powtarzam tą czynność.. lecz nadal nic.. czuję się jakbym z każdą następną minutą traciła resztę sił.. *Damian* Widzę ...
Z Sali na której leżała Tola, wyszedł lekarz poszedłem do niego, nieźle mnie nastraszyła w domu tym bólem brzucha, miałem nadzieję, że to tylko poważne zatrucie jej ...
Dzisiaj ten głupi bal, jak ja nie chcę na niego iść, ale ojciec mnie zmusił. Powiedział, że powinnam zacząć wyglądać jak kobieta, czy on zawsze będzie wypominał mi to ...
*Daniel* Zaczyna się wyścig, ta dziewczyna ma taki sam kombinezon jak Sky, nie.. pewnie mi się wydaje, nigdy jej nie widziałem, ale jeździ bardzo dobrze.. Gosia stoi obok ...
Nick jeszcze nie zdążył się całkowicie obudzić po swojej popołudniowej drzemce, kiedy jego tata wkroczył do pokoju i z poważną miną usiadł na brzegu jego łóżka ...
,,Dziś to właśnie ja patrzę w twoją twarz I dobrze wiem to, kim jesteś Nie ważny jest świat Nie ważny jest czas To ty jesteś mym powietrzem Czasami mnogość dni I ...
Weszliśmy do domku, wnętrze było równie klimatyczne. Ściany i meble były drewniane, kominek przy drzwiach prowadzących na molo był cały z kamienia a przed nim, na ...
~Miesiąc później~ Nie widziałam się tak często z Ian'em, bo z Aaronem się widywaliśmy prawie codziennie. Ja, Mia, Aaron i Ian spędziliśmy parę wieczorów ...
Co mam powiedzieć? Czy w ogóle będę w stanie coś z siebie wydusić? Próbuję pobudzić moje struny głosowe do pracy, ale jedynym dźwiękiem, który wydają ...
TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA. Przekonuję samą siebie i próbuję uwierzyć w moje myśli, chwytając się choćby najmniejszego źdźbła nadziei. Dlaczego? Co takiego nagłego ...
Dorian. Dzisiaj środa. W piątek wieczorem wyjeżdżamy do Manchesteru. Ostatnie pieprzone dwa dni. Chodzę wkurzony przez to. Gdybym mógł o bym ją zabrał ze sobą. Znaczy ...
Drzwi się otwierają. Jestem odwrócona do nich tyłem, ale doskonale wiem, kogo zobaczę, jak się odwrócę. Czuję podekscytowanie na samą myśl, że jest tuż za mną. - Ej ...
To chyba jednak ze mną jest coś nie tak. Nie z Anką, nie z Kubą, nawet nie z Olgą. Ze mną. No może jeszcze z Damianem. Z nami. Ze mną i nim w połączeniu. On chce Jolkę ...