My horny boss | 17
Michael's POV Gdy dotarłem na bankiet, wszystko było dobrze. Kelnerzy co chwile serwowali nowe dania, dolewali alkoholu, napoi, wszystkim się dobrze zajmowali. Podszedłem ...
Michael's POV Gdy dotarłem na bankiet, wszystko było dobrze. Kelnerzy co chwile serwowali nowe dania, dolewali alkoholu, napoi, wszystkim się dobrze zajmowali. Podszedłem ...
-Róże są piękne - stwierdza, przykładając nos do czerwonych, gładkich płatków kwiatu. Kiwam głową, przyznając jej rację. Za to ty jesteś ogrodem róż. Oczywiście ...
Coś, co skończyłam przed chwilką. Miłej lektury. Mamuś, to trzymaj się! I dbaj o siebie. Wy dzieci dbajcie o siebie. Teściowo, my zadbamy. Zabieram Ci kłopot z głowy a ...
Przytuliłam się do niego. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy. Kochał mnie, tak naprawdę. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Szykowaliśmy się na zejście na ...
Miałam chwilę, więc wstawiam kolejną część.. Mam nadzieję, że się spodoba. Miłego czytania. ______ Odwzajemniłam uścisk i chciałam w ramach podziękowania dać mu ...
Przez chwilę przeszła mnie myśl, że mogłabym patrzeć w te oczy bez końca. Zbliżył usta do moich, a ja nie mogłam się temu oprzeć, oddałam pocałunek. Ręce Kamila ...
Od ich ostatniej kłótni z powodu Jariego, Kaari z powodzeniem unikała Jyrkiego, aż tego dnia, gdy już wychodziła do domu, ktoś zastukał w szybę bufetu. Choć niechętnie ...
- Tak. Możemy iść. Trochę ludzi już było. Mam nadzieję,że nie jesteśmy ostatni i zaraz nas nie wygonią. - Na co masz ochotę kochanie? Zaraz przyniosę. - Może na ...
Cześć wszystkim. To moje pierwsze długie opowiadanie więc liczę na wsparcie i proszę o komentarze i waszą opinię jestem otwarta na wszystko nawet na krytykę. :) Jestem ...
Piękna i szczęśliwa Barri Spojrzałam na nich porozumiewawczo. - Smoki latają, prawda? - Mają skrzydła, jak widać na starych rycinach. - Szanowny Renthinie i ty Carriasso ...
Wstałem rano i ogarnąłem w miarę mieszkanie, tak aby sprawdzić czy zrobi jeszcze większy burdel niż był. Potem pojechałem do szkoły i spotkałem go przy szafkach ...
Kiedy się obudziłam bolała mnie głowa i było mi niedobrze. Wbrew sobie musiałam zerwać się z łóżka. Pobiegłam do toalety i w ostatniej chwili pochyliłam się nad ...
Dochodzimy już do sali konferencyjnej, która mieści się piętro wyżej, podobnie jak gabinet prezesa i naszej kochanej harpii. Wchodząc do sali, zauważam w niej duży stół ...
Tina nie mogła powstrzymać uśmiechu. To była prawda. On nie był żadnym rycerzem, był jej łobuzem, którego kochała. Podeszła do niego wolno i stanęła pół metra przed ...