Nic dla mnie cz 16
-A jak właściwie wyglądały wasze zaręczyny?- zapytała w połowie posiłku królowa. Bastian zachłysnął się herbatą, a ja zaśmiałam się pod nosem, oczywiście nie ...
-A jak właściwie wyglądały wasze zaręczyny?- zapytała w połowie posiłku królowa. Bastian zachłysnął się herbatą, a ja zaśmiałam się pod nosem, oczywiście nie ...
Kobieta+ mężczyzna = Przyjaźń? Czy to w ogóle możliwe? Ostatnio często zadaje sobie podobne pytanie czy możliwa jest przyjaźń między kobietą a mężczyzną? Wiele ...
Wszystkie dziewczyny mieszkały razem w jednym pokoju, tak jak myślałam zostało nas pięć. Nasza sypialnia była bardzo skromna, proste łóżka, żadnych ozdób na ścianach ...
Przynajmniej teraz część chaotycznej, niepełnej układanki przybiera logiczniejszą postać. Emma przyszła do mojej kancelarii, by rozwieść się ze swoim mężowym dupkiem ...
-Zwariowałeś prawda?- zapytałam. -Nie, mówię prawdę, lekarka była z nami chciała obalić, króla tak jak my. Niestety ktoś ją wydał, ale udało jej się znaleźć ...
Oddycha? Tak, oddycha, ale już nie jęczy. Zrezygnowany, zmęczony wzrok, kałuża krwi i porozwalane dookoła „sztuki mięsa”. Teraz piłka elektryczna – kości będą ...
-To nie może być prawdą! Kłamiesz jak z nut, niby kiedy miałaś zajść w ciążę?!- zaryczała królowa. -Nie sądzisz wasza wysokość, że ja i twój syn mieliśmy wiele ...
Dlaczego bez ustanku muszę zadawać sobie to pytanie: "DLACZEGO?”. Dlaczego zawsze jest tak, a nie inaczej? Dlaczego mimo, iż bardzo chcesz, nadal nie możesz? Dlaczego, gdy ...
Mrok, im większy, tym bardziej przerażający i groźny. Czekał na odpowiedni moment do ataku, na chwilę, aż zostanę sama. Lubi uprzykrzać mi życie. Rozpoczynam batalię ...
-Sto! Kto da więcej?- moje oczy zwrócone są w przestrzeń. Nie mogę płakać, sama tutaj przyszłam, by pomóc mojej rodzinie, dobrowolnie sprzedaję się do niewoli. Matka ...
8 Następnego dnia. Sierżant Kamil Wolff i starsza posterunkowa Dominika Kozak, jak zwykle patrolowali ulice miasta. - Dobrze znasz komendanta? - zapytała - No tak sobie, a o co ...
Poranek wita mnie wkradającymi się przez rolety promieniami jesiennego słońca. Trafiałem nieraz na lepszą pobudkę. Nieco milszą, przyjemniejszą, kiedy ledwo poznane usta ...
Jechałem właśnie z urlopu. Deszcz zacinał ostro. Wycieraczki w samochodzie pracowały nieustannie. Nic nie wskazywało, że właśnie zaczynały się wakacje. Na drodze ...
Witam, nie tylko Wam jest żal rozstawać się z tym opowiadaniem, z naszym kochanym, bezradnym Gerardem, więc postanowiłam zrobić kontynuację, ale tym razem oczami Emmy! :) ...