Vive la F... - cz.2. Deeper into the dark.
Może pół, a może pięć godzin. Straciła orientację w czasie i przestrzeni, równie dobrze mogli jechać na zachód jak i na wschód, w stronę frontu. Jedno było pewne – ...
Może pół, a może pięć godzin. Straciła orientację w czasie i przestrzeni, równie dobrze mogli jechać na zachód jak i na wschód, w stronę frontu. Jedno było pewne – ...
Obudziłam się w szpitalu. Nikogo obok mnie nie było. Minęło kilka minut zanim przypomniałam sobie co się stało. Na szpitalnym ( nie wiem nawet jak to nazwać ) stołeczek ...
Leżała na brudnej podłodze, z niesmakiem w ustach i marzyła: "Jak dobrze byłoby być w domu, u Franka, Emmy, gdziekolwiek. Żebro bolało coraz bardziej, a ona tylko ...
Miłej lektury :)) ### Idąc drogą do szkoły spotkałem psa. Był zły. Warczał na mnie, bo nie podobało mu się to, że wchodzę na jego teren. Pogryzł mnie w nogę. W ...
Cz.6 Uśmiechnęłam się. - Zgoda. Pocałował mnie. - To ubieraj się. - Co? Teraz? - No tak. Zaczniemy od kina. Dzisiaj jest w kinie mój ulubiony film i jak się pospieszysz ...
– No kurde, Magiku, co tak długo?! – wydarł się od razu Darren, gdy tylko weszli do „pokoju imprez”. – Coście tam robili, chodziliście do centrum po te kubki? – A ...
– Jakie jaja? – zapytała, euforia w głosie kolegi była dość zagadkowa. – Zobaczysz jutro w szkole. Bo masz być, słyszałem – stwierdził wesoło Maks. – Gadaj ...
Blada cera, włosy jak śnieg srebrzący się w blasku słońca, usta jasne, miękkie. Monochromatyczna, melancholijna twarz… Póki nie otworzę oczu. Piękne, duże, otoczone ...
Poczuła szarpanie. – Mamo – wydusiła cicho, uderzając w płacz. – Susan, otwórz oczy! – zagrzmiał głos. Oprzytomniała po chwili. – Młoda, już dobrze – rzekła ...
Cz 7 Wszystko dzisiaj było cudownie piękne. I pogoda nam sprzyjała, bo ładnie przyświecało słoneczko i ja miałam odlotowe towarzystwo. Po tym, jak siedzieliśmy przed ...
Na przemian klnąc i łapiąc oddech, Tony zbiegał na główną halę, pokonując po trzy, cztery schody naraz. -Kurwa! Nie! – dopadł do metalowych drzwi. – Boże… ...
– Cześć – Betty ukucnęła, witając Lilly radosnym spojrzeniem. Dziewczynka się zawstydziła i spuściła głowę. Daisy widząc, że staruszka jest w zasięgu języka ...
Pod domem Trevora byli dziesięć minut później i Julie w ekspresowym tempie wyskoczyła z wozu. – Niech pan poczeka, zaraz wracam – rzuciła do kierowcy i udała się do ...
– Susan, co się dzieje? – zapytał zaniepokojony chłopak, pukając donośnie w drzwi łazienki. – Nic, za chwilę wyjdę!. Odejdź – wystękała. – Mogę wejść? – ...